Po przejęciu Time Warnera przez AT&T, Comcast chciał jeszcze mocniej zagrać o 21st Century Fox. I zagrał. Uderzył pięścią tak, żeby usłyszał go cały świat, wykładając na stół negocjacyjny 65 miliardów dolarów w gotówce – pisząc potocznie, bo zapewne ich księgowi przygotowali środki przeciwbólowe i antydepresanty, szykując się na falę przelewów.
Decyzja sędziego federalnego w sprawie przejęcia Time Warnera otworzyła drogę do kreowania kolejnych gigakorporacji, których ważną częścią będzie dział mediów i rozrywki. W przyszłości jedną z nich będzie firma po fuzji większości podmiotów 21st Century Fox z The Walt Disney Company lub Comcastem. Jednak coraz bardziej prawdopodobne, że firma Murdocha trafi do właścicieli NBCUniversal.
Wielką sprawą była zgoda na zakup Time Warnera przez AT&T, ale nie tak wielką, jak niezbyt miłosny, ale jakże dramatyczny trójkąt, tworzony przez Disneya, Comcast i Foxa.
W przypadku zakupu właściciela HBO, CNN i Warner Bros., mieliśmy do czynienia z telekomunikacyjnym molochem, wyciągającym ręce po branżę rozrywkową, którą zna, w której działa, ale poza DirecTV i kilkoma firmami zależnymi, nie ma żadnych gorących marek. Tym samym nabywając Time Warnera, AT&T wypływa na dziewicze wody i niesamowicie ubogaca swoją ofertę.
W przypadku 21st Century Fox i The Walt Disney Company rzecz wygląda inaczej.
Gdyby firmę rozebrał Disney, mielibyśmy do czynienia z przejęciem przedsiębiorstwa działającego na arenie rozrywki i mediów, przez inne przedsiębiorstwo działające na arenie rozrywki i mediów. A Disney m.in. mógłby odzyskać prawa do niektórych filmowych marek Marvela oraz wzmocnić nadchodzący w przyszłym roku streaming, którym ma zawalczyć z Netflixem.
Gdyby Foxa przejął Comcast, mielibyśmy do czynienia z miszmaszem.
Comcast to przede wszystkim gigant na rynku telewizji kablowej, olbrzymi dostawca internetu, przedsiębiorstwo działa również w branży telekomunikacyjnej – czyli firma dosyć podobna do AT&T. Dosyć, ale nie do końca. Comcast jest również właścicielem NBCUniversal, czyli rozrywkowego giganta. Wszyscy znają kanał NBC, filmy Universalu, a korporacja co rusz robi kolejne zakupy. Ciągle dokładają starań, by przejąć Lionsgate (na wytwórnię filmową, a także kanały Starz jest również chętny Verizon, Amazon i CBS Corporation – osoby na najwyższych stanowiskach najchętniej oddałyby się w ręce ostatniej firmy). Swego czasu czynili awanse do Boba Igera, jednak nie był zainteresowany sprzedażą The Walt Disney Company za 54 miliardy dolarów. Za to w ostatnich latach Comcastowi udało się włączyć do części firmy odpowiedzialnej za media i rozrywkę m.in. DreamWorks Animation.
Niedawno przedstawiciele Comcastu stwierdzili otwarcie, że jeśli nie dojdzie do zakupu Time Warnera przez AT&T, oni będą chcieli przejąć firmę. Jeśli dojdzie, chcą ciągle negocjować przejęcie aktywów 21st Century Fox.
Jeszcze przed decyzją sędziego w sprawie Time Warnera, Comcast przelicytował ofertę Disneya (Disney dawał 52,4 miliardy dolarów, głównie w akcjach, a Comcast wysunął po kilku miesiącach 60 miliardów dolarów), a już po wyroku sądu, jeszcze ją podbił o 5 miliardów. I tutaj nie ma widzimisię, mamy do czynienia ze spółką giełdową, więc szykuje się głosowanie. A przy 65 miliardach dolarów nie liczą się sympatie czy antypatie, liczy się wyłącznie to, co najlepsze dla udziałowców, więc jeszcze przed głosowaniem znamy jego wynik.
Jeśli faktycznie doszłoby do przejęcia Foxa przez Comcast to ku niezadowoleniu wielu widzów. Mam na myśli przede wszystkim fanów filmowych produkcji Marvela.
Istnieje bardzo nikłe prawdopodobieństwo, że prawa do X-Men oraz Fantastycznej Czwórki wróciłyby do Marvel Entertainment, a co za tym idzie Marvel Studios – o czym pisałem niedawno.
Przeczuwam tutaj przeszywający ból czterech liter i wyzywanie Comcastu od najgorszych z najgorszych evil corpów. Ale biznes to biznes. Tutaj nie ma zmiłuj, nie ma miejsca na sentymenty. Rzeczywistości nie zmienimy, a jeśli okaże się niewygodna to z pozycji przeciętnego Kowalskiego, możemy wyłącznie się z nią pogodzić i przejść do kolejnego punktu dnia. Życie toczy się dalej.
Tak naprawdę nie Comcast będzie tym złym. Tak naprawdę nie będzie tego złego.
Pamiętajcie jednocześnie, że Disney ma wszelkie warunki do przelicytowania Comcastu. Czy się na to zbierze, to już zupełnie inna sprawa. Dlatego, jeśli Bob Iger nie dołoży kilku miliardów do kupki, Wolverine może nieprędko spotkać Iron Mana w kolejnym blockbusterze Marvel Studios, a Hulu będzie walczyło z Netflixem nie pod logiem Disneya, tylko Comcastu.
Dzisiejsza kapitalizacja rynkowa bohaterów powyższego tekstu:
- AT&T: 197 miliardów dolarów
- Time Warner: 71 miliardów dolarów
- Comcast: 146 miliardów dolarów
- The Walt Disney Company: 151 miliardów dolarów
- 21st Century Fox: 68 miliardów dolarów
Źródło: BI
Wybrane odsłony dramatu:
Licencje X-Men i Fantastycznej Czwórki mogą trafić do Comcastu – John Campea wyjaśnia
Czy Comcast może przejąć X-Men i Fantastyczną Czwórkę? Na dwoje babka wróżyła
Przejęcie 21st Century Fox przez Disney zagrożone. Comcast zaoferował więcej!
Comcast wypada z gry. Już tylko Disney walczy o aktywa 21st Century Fox
Nie, Disney nie przejmie 21st Century Fox – o te 4 rzeczy toczyła się gra