Alec Baldwin pierwszy raz wypowiedział się przed kamerą w sprawie śmierci Halyny Hutchins

Dariusz Filipek
Dariusz Filipek 18 wyświetleń
1 min czytania
Alec Baldwin o śmierci Halyny Hutchins (TMZ)

Alec Baldwin pierwszy raz wypowiedział się przed kamerą w sprawie tragedii na planie filmu “Rust”, gdzie miał przypadkowo zastrzelić autorkę zdjęć, Halynę Hutchins.

CZYTAJ WIĘCEJ O:
ALEC BALDWIN / HALYNA HUTCHINS / RUST

Baldwin, który miał przypadkowo zastrzelić Hutchins z broni będącej rekwizytem filmowym, zabrał głos w sprawie, kiedy był nękany przez paparazzich. Zwyczajowo agresywny aktor, tym razem spokojnie odpowiadał tak nielubianym przez niego łowcom sensacji. Mniej przyjacielska była jego żona, Hilaria, którą obecność ciekawskich widocznie drażniła.

W materiale dystrybuowanym przez TMZ aktor powiedział, że Hutchins była jego przyjaciółką. Praca z nią i reżyserem, Joelem Souzą, układała się znakomicie, aż do feralnego dnia, kiedy doszło do tragedii.

Aktor nie udziela żadnych szczegółów, gdyż szeryf Santa Fe wymaga, aby nie komentować toczącego się śledztwa.

Baldwin poruszył sprawę rosnącego ruchu w branży, który ma za zadanie przemyśleć wykorzystywanie broni palnej w produkcji filmowej i telewizyjnej. “Nieustanne wysiłki na rzecz ograniczenia używania broni palnej na planach filmowych to coś, co mnie bardzo interesuje” – stwierdził. “Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc cokolwiek inni zdecydują, że jest najlepszym kierunkiem, jeśli chodzi o ochronę bezpieczeństwa ludzi na planach filmowych, to jestem za tym i będę współpracował w każdy możliwy sposób” – dodał.

Na tę chwilę petycja na Change.org, która ma za zadanie wpłynąć na zmiany w branży filmowej w tej kwestii, została podpisana 82 tysiące razy.

Zapytany, czy produkcja “Rust” ruszy dalej, odpowiedział, że w to wątpi.

Baldwin twierdzi, że broń, z której zginęła Hutchins, została mu podana z informacją, iż jest bezpieczna. Przed wypadkiem miał być nieświadomy, iż znajduje się w niej prawdziwy pocisk.

Aktor podkreślił, że współpracuje z policją, aby wyjaśnić, w jaki sposób doszło do tej tragedii. Jest też w kontakcie z mężem ofiary i oferuje mu oraz jego rodzinie wsparcie. “Moje serce jest złamane z powodu jej męża, ich syna i wszystkich, którzy znali i kochali Halynę” – oświadczył.

Podziel się artykułem
Śledź
Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.
Zostaw komentarz