Kwestie związane z tragiczną śmiercią, do której doszło na planie filmu “Rust” okazują się jeszcze bardziej skomplikowane, aniżeli do tej pory uważaliśmy. W najnowszym wywiadzie, którego Alec Baldwin udzielił stacji ABC, aktor twierdzi, iż nie pociągnął za spust.
CZYTAJ WIĘCEJ O:
ALEC BALDWIN / TRAGEDIA NA PLANIE RUST
Do tragicznej śmierci Halyny Hutchins doszło 21 października 2021 roku na ranczu Bonanza Creek w Bonanza City, które znajduje się w Nowym Meksyku. Operatorka została śmiertelnie raniona z broni, którą trzymał Baldwin — aktor i producent filmu “Rust”.
Wydawało się, że sprawa jest prosta i najpewniej doszło do fatalnej pomyłki. Jednak z tygodnia na tydzień kwestia wypadku komplikuje się tylko bardziej.
Baldwin niezbyt ochoczo wypowiadający się o sprawie ze względu na toczące się śledztwo, przede wszystkim milczał. Kiedy dochodził do głosu, wtedy głównie skupiał się na tym, jaką wspaniałą osobą była Hutchins. Jednak aktor udzielił wywiadu na wyłączność stacji ABC, gdzie o sprawie rozmawiał z gwiazdą ABC i ABC News Georgem Stephanopoulosem.
Pełen wywiad będzie miał premierę na ABC o 2:00 czasu polskiego. Jakkolwiek już zapowiedź rozmowy z aktorem zdradza bardzo interesujące rzeczy.
Baldwin raz jeszcze powiedział, iż Hutchins kochali i podziwiali wszyscy, którzy z nią pracowali. Podczas wywiadu aktor płakał i trząsł się, co może wskazywać, iż trauma oraz żałoba wciąż w nim tkwią. Zresztą przyznał, iż nadal wydaje mu się nierealne to, co wydarzyło się feralnego dnia. Uważa to za najgorszą rzecz, jaka przydarzyła mu się w życiu.

“Teraz myślę, że wielkim pytaniem jest to, które musisz sobie zadawać tysiące razy. Jak to mogło się wydarzyć (…) Tego nie było w scenariuszu, żeby pociągnąć za spust” – stwierdził pytająco Stephanopoulos. “Spust nie został pociągnięty. Ja nie pociągnąłem za spust” – odpowiedział Baldwin. “Więc ty wcale nie pociągnąłeś za spust?” – dopytywał dziennikarz. “Nie, nie, nie, nie, ja nigdy nie wycelowałbym broni w kierunku kogokolwiek i nie pociągnąłbym za spust” – stwierdził aktor.
Jeśli to, co powiedział Baldwin, jest prawdą, wtedy można całkiem śmiało domniemywać, iż broń nie tylko była załadowana ostrą amunicją, ale również wypaliła sama.
“Jak w ogóle prawdziwa kula dostała się na ten plan” – dopytywał dziennikarz ABC. “Nie mam pojęcia (…) ktoś włożył prawdziwą kulę do broni. Kulę, której nawet nie powinno być na tej posesji” – odpowiedziała gwiazda “Rust”.

Obecnie opinia publiczna jest podzielona. Część ludzi sądzi, iż to Baldwin jest winny wypadku na planie. Jednak przeważająca część opinii publicznej uważa, iż wina leży po stronie niedoświadczonej płatnerki, którą na planie była Hannah Gutierriez-Reed i miała zadbać nad bezpieczeństwem w posługiwaniu się bronią podczas kręcenia “Rust”. Jej prawnicy twierdzą, że jest niewinna. Zakładają również, iż ktoś mógł wymieszać celowo prawdziwy pocisk z atrapami, aby w ten sposób dokonać sabotażu produkcji filmu.
Gutierriez-Reed zapytana przez policję, czy broń była sprawdzona, odparła, że tak.
Ciekawostką jest to, iż miała powiedzieć także, że nie sprawdzała jej za bardzo. Płatnerka prawdopodobnie ciężar winy będzie przerzucała na aktora. “Oni nawet nie powinni odciągnąć kurka” – broniła się.
Stephanopoulos stwierdził w śniadaniowym programie “Good Morning America”, że wywiad z Baldwinem był najintensywniejszym w jego dwudziestoletniej karierze. Przez dwie dekady rozmawiał z mnóstwem osób. Przyznał, że aktor był bardzo szczery, wychodził mu naprzód, odpowiedział na każde zadane pytanie i wchodził w szczegóły tego, co wydarzyło się 21 października na planie. Dziennikarz powiedział, iż był zaskoczony otwartością aktora.

Zapowiedź wywiadu, który już jutro pojawi się na YouTube, możecie obejrzeć powyżej.