Tidal ledwo zipie. Google Play Music dwoi się i troi, jednak też nie wyrabia. Deezer zdaje się bardziej kurczyć niż rozwijać. Poza Apple Music Spotify nie ma godnego konkurenta. Jednak Szwedzi osiągnęli kolejny krok milowy, którego Apple może im tylko pozazdrościć.
60 mln płacących abonentów – tylu ma obecnie Spotify.
Jeszcze w marcu firma chwaliła się 50 mln płatnych subskrypcjami (przy 140 mln w ogóle). 10 mln w niespełna pół roku to niesamowity wyczyn. Amerykanie do tej pory mogą się pochwalić około 27 mln abonentów uiszczających comiesięczne opłaty. Co nie jest wynikiem złym, ale pomimo niemal nieskończonych środków, jakimi dysponuje Apple, i których nie boi się użyć, podkupując artystów na wyłączność, ciągle nie ma podejścia do konkurenta.
Szwedzką usługę poznałem bodaj w drugiej połowie 2012 roku i już wtedy wiedziałem, że to będzie hit. Przez pięć lat nie tyle się z nią zżyłem, ile nie wyobrażam sobie słuchania muzyki gdziekolwiek indziej. Niedawno nawet próbowałem alternatywy. Nie z potrzeby, a z ciekawości. Po miesiącu korzystania z Google Play Music, na kolanach wróciłem do Spotify. Więcej zdrad nie będzie.
Obecnie nikt nie ma szans ze Spotify, co nie znaczy, że konkurencja nie ma o co zawalczyć.
I mam na myśli nawet nie tyle Apple Music, co właśnie Google Play Music, które coraz mocniej rozpycha się na rynku streamingu muzycznego. Ponadto Play Music ma jedną przewagę nad zielonym konkurentem – Google preinstaluje swoją aplikację na szalonej liczbie smartfonów. Czy chcesz, czy nie, to i tak pewnie masz na swoim telefonie tę usługę.
Ponadto koncern z Mountain View coraz mocniej inwestuje w promocje. Klienci mogą również liczyć na spore zniżki, jak chociażby niedawne cztery miesiące okresu próbnego. Niedługo zapewne w Google Play Music usłyszymy gwiazdy na wyłączność.
Jest o co walczyć. Rynek streamingu muzycznego jest olbrzymi.
Nie mniejszy niż streaming wideo. Jednak problem jest taki, że o ile można opłacać bez większego żalu HBO GO, Amazon Prime Video, Showmax i Netflixa jednocześnie, to nie mam najmniejszej potrzeby korzystać z dwóch usług strumieniujących muzykę. Dlatego zapowiada się zażarta walka o klienta.