Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka – gdyby znał to przysłowie pewien jegomość, który spoilerował Avengers: Koniec gry w Chinach, mogłoby mu się ono obecnie niewygodnie tlić w głowie.
Avengers: Koniec gry przejdzie do historii nie tylko przez to, że świetnym filmem jest, co odnotowałem w swojej recenzji, ale również z uwagi na to, że wokół produkcji było głośno również z uwagi na spoilery.
Cała rzecz zaczęła się od wycieku kilku fragmentów blockbustera przed premierą widowiska. Wtedy reżyserzy, czyli bracia Russo, rozpoczęli akcję #DontSpoilAvengersEndgame.
Spoilery nie są fajne. Psują odbiór filmu, który ma zaskakiwać w kinie, a nie przed seansem. Można wręcz powiedzieć, iż są one obecnie plagą, którą nakręca sieć.
Spoilerujesz Avengers: Koniec gry w Chinach? Możesz zostać pobity!
Jak się okazuje, nie tylko internet niesie niechciane informacje o fabule. Sieć obiega fotografia pobitego mężczyzny, który po wyjściu z kina miał otwarcie spoilerować Avengers: Koniec gry. Rzecz wydarzyła się w Causeway Bay w Hongkongu. Jegomość miał wyjść z kina i wykrzykiwać szczegóły fabuły ludziom, którzy wchodzili do obiektu.
Prosił się o aferę i ją dostał. Zdenerwowani kinomanii dali mu nauczkę. Ręcznie. I chociaż nie jestem zwolennikiem przemocy fizycznej, rozumiem wściekłość widzów z krwi i kości, którzy policzyli się z tym przygłupim trollem psującym oglądanie innym.
Źródło: Asia One