Avengers: Koniec gry obfituje w dramatyczne wydarzenia, które zmieniają krajobraz Marvel Cinematic Universe. Nie uniosły tego nerwy jednej z fanek.
Podczas seansu Avengers: Koniec gry w Chinach doszło do niecodziennego zdarzenia. 21-letnia studentka tak bardzo przeżyła filmowe wydarzenia, że emocje wzięły górę. Zaczął się płacz. Totalnie niekontrolowany, który nie ustępował nawet po zakończeniu filmu. Rzecz była na tyle poważna, że rozemocjonowaną kobietę przewieziono do szpitala, gdyż doszło do hiperwentylacji, zaczęła odczuwać bóle w klatce piersiowej, miała skurcze, drętwiały jej ręce i nogi.
Jak się okazuje Avengers: Koniec gry to nie film na nerwy niektórych widzów. Biedaczka doszła do siebie. Lekarze założyli jej maskę tlenową, aby złagodzić skutki oglądania najnowszego filmu Marvel Studios. Ostatecznie została wypisana ze szpitala i wszystko skończyło się dobrze.
Avengers: Koniec gry wzbudza żywiołowe reakcje.
Uwielbiam newsy z całego świata, na które się dziś natykam. Bulwarówka pełną gębą, ale ile emocji. To proza życia z gigantycznym blockbusterem w tle, co potwierdza to zdarzenie, jak i to, że pobito mężczyznę, który spoilerował fabułę filmu przed wejściem do kina.
Chiny to dziwny kraj, pełen dziwnych ludzi. Co dobitnie oddaje poniższe nagranie. I nie, nie jest to postapokaliptyczna pocztówka z atakiem zombie w tle. To Chińczycy śpieszą się na seans Avengers: Koniec gry. Najpewniej obawiali się, że Thanos może im pstryknąć fotele kinowe, jeśli nie usiądą na nich jeszcze przed reklamami.
Źródło: Asia One
Serio?
Na to wygląda. Fun fact, że ja mam podobnie, kiedy wpadnę w niekontrolowany napad śmiechu.;)