in

SUPER!SUPER!

Box Office USA: Rekordowe 3,33 miliardy dolarów w drugim kwartale 2018 roku

Od czasu do czasu ktoś napisze, że kino umiera i nic z niego już nie będzie, bo Netflix, bo widzowie są leniwi i wolą w domu teraz oglądać, bo ludzie jedzą i szeleszczą podczas seansów…

Marginalizacja kin w jakimś stopniu jest oczywiście nieuchronna, ale nie na tyle, by mówić o upadku. Kina nie zabiły teatru, a ludzie nie przerzucili się na płyty winylowe, później kasety, płyty, a ostatnio na streaming i ciągle lubią ruszyć tyłki, niejednokrotnie w deszczu i mrozie chodzą na koncerty.

Wszystko wskazuje na to, że kina również nie mają się tak źle, jak wielu sądzi i biją kolejne rekordy. Tym razem padł rekord drugiego kwartału.

W samych Stanach Zjednoczonych w drugim kwartale 2018 roku kina odnotowały przychód z tytułu sprzedaży biletów na poziomie 3,33 miliardów dolarów. Jest to 2,5% więcej niż w rekordowym 2013 roku. W samym czerwcu odnotowano 19% skok w porównaniu do tego miesiąca w zeszłym roku. Co dało historyczne 1,268 miliard dolarów.

Ten skok kolejny raz dowodzi, iż box office jest cykliczną i nieprzewidywalną bestią. Pogłoski o śmierci kinowego doświadczenia są nie tylko mocno przesadzone, ale jest to również kwestia krótkowzrocznego niezrozumienia natury tego biznesu – powiedział Paul Dergarabedian z comScore serwisowi The Hollywood Reporter.

Z czym całkowicie się zgadzam i powtarzam to od lat.

Jednocześnie Dergarabedian nie jest ślepy na rzeczywistość i zauważa, iż ten segment branży filmowej jest w okresie wielkiej transformacji, dodając, że żyjemy w czasach, w których przed przemysłem filmowym stoją oczywiste wyzwania, a konkurencja jest większa niż kiedykolwiek wcześniej.

Na każdego dolara, który konsument wydaje na rozrywkę, jest więcej chętnych. I to nie tylko stricte w segmencie kinowym, ale do gry pełną parą wkroczyły usługi strumieniujące treści wideo odpłatnie (Netflix, HBO GO, Amazon Prime Video i wiele innych), ale także nieodpłatnie (YouTube, Facebook Watch).

To jednak nie przeszkodziło kinom w biciu nowych rekordów. Bo jak całkiem akuratnie zauważa Dergarabedian, znaczenie doświadczenia płynącego z obcowaniem z dużym ekranem pozostaje niezaprzeczalne.

Box office miał również rekordowy kwiecień, kiedy sprzedaż biletów przekroczyła miliard dolarów. I chociaż dochody z maja nie były kamieniem milowym, to i tak trzeba je uznać za bardzo wysokie. Okres od kwietnia do czerwca bieżącego roku był tak dobry przede wszystkim dzięki takim buldożerom kas kinowych, jak Avengers: Wojna bez granic, Iniemamocni 2 i Deadpool 2.

Widać, że Disney zdominował w tym roku drugi kwartał, pomimo porażki Han Solo: Gwiezdne wojny. Aczkolwiek nie tylko. Ten rok należy do Disneya w ogóle. Filmy tej wytwórni na dziś, licząc od 1 stycznia, są odpowiedzialne za 36,2% sprzedaży biletów w Stanach Zjednoczonych.

Drugie miejsce należy do 20th Century Fox (11,6%), trzecie do Warnera (11,4%), czwarte do Universalu (10,9%), a piąte do Sony (7,1%).

Interesująco robi się wtedy, gdy popatrzymy na te wyniki z perspektywy szykującego się przejęcia. Gdyby znaczące aktywa 21st Century Fox zostały już przejęte przez The Walt Disney Company, firma mogłaby się poszczycić 47,8% udziału w rynku przy zaledwie dziesięciu nowych filmach wypuszczonych w 2018 roku. Warner Bros. zasłużył na trzecie miejsce, wypuszczając aż trzynaście produkcji. Fox z Disneyem po pięć. Powiedzenie, że mniej znaczy lepiej, w tym przypadku jest jak najbardziej akuratne.

Źródło: The Hollywood Reporter, Box Office Mojo

Dodaj nas do ulubionych

Jeśli chcecie być na bieżąco, możecie śledzić nasz Facebook, Twitter, Reddit bądź Instagram. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. Piszcie na [email protected], gdybyście mieli jakieś pytania lub sugestie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napisał Dariusz Filipek

Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.

netflix ultra ankieta netflix

ANKIETA: Zapłacisz za droższy Netflix czy przejdziesz do konkurencji?

Netflix prostuje sprawę podwyżki w ramach planu Ultra