Universal Pictures zdobyło prawa do stworzenia biograficznego filmu o Britney Spears, po intensywnej wojnie przetargowej. Kto by pomyślał, że historia niegdysiejszej księżniczki popu wywoła takie zamieszanie?
42-letnia Britney, która zszokowała świat swoją autobiografią “Kobieta, którą jestem” (“The Woman in Me”) wydaną w październiku zeszłego roku, ponownie jest na ustach wszystkich. Książka szybko stała się międzynarodowym bestsellerem, sprzedając się w milionach egzemplarzy, a jej ekranizacja była tylko kwestią czasu.
Walka o prawa filmowe była zacięta!
Według doniesień Universal musiał stawić czoła takim gigantami jak Shonda Rhimes (producentka “Bridgertonów”), Brad Pitt z Plan B oraz Margot Robbie z LuckyChap Entertainment. Ale to właśnie Universal wygrał tę bitwę, wykładając na stół oszałamiającą, ponoć ośmiocyfrową kwotę!
Nie tylko film, ale i muzyka Britney będzie częścią tej ogromnej umowy. Prawa do jej katalogu muzycznego również zostały włączone do porozumienia, co oznacza, że usłyszymy wszystkie największe hity piosenkarki na dużym ekranie!
Film wyreżyseruje Jon M. Chu, znany z “Bajecznie bogatych Azjatów”, a produkcją zajmie się trzykrotnie nominowany do Oscara Marc Platt, który ma na swoim koncie takie hity jak “Most szpiegów”, “La La Land” i “Proces Siódemki z Chicago”. To zapowiada się na prawdziwy hit kinowy! Fani Britney, których jest wciąż sporo, nie mogą się już doczekać!
Książka, która zszokowała wszystkich!
“Kobieta, którą jestem” sprzedawała się jak ciepłe bułeczki, osiągając milion egzemplarzy w pierwszym tygodniu i ponad 2,5 miliona w samych Stanach Zjednoczonych!
W recenzji dla The Independent, Adam White nie owijał w bawełnę, opisując książkę jako “ponurą, nieustępliwą i pełną gniewu”. To opowieść o kobiecie, która po latach bycia w centrum uwagi, teraz zdezorientowana i oburzona obserwuje zniszczenia, jakie zostały uczynione w jej życiu. Ocenił prozę Britney Spears na 4/5.
Choć w książce są chwile blasku, to przeważają ponure momenty. “Kobieta, którą jestem” zaczyna się od samobójstwa babci Britney i od tego czasu staje się coraz bardziej przygnębiająca. To nie jest opowieść o gwiazdorskiej karierze, ale o walce i cierpieniu. Dostaliśmy opis dzieciństwa piosenkarki w Kentwood w Luizjanie, gdzie dorastała w rodzinie z problemami, w tym z alkoholizmem ojca oraz burzliwym związkiem rodziców. Te doświadczenia miały wpływ na późniejsze życie i karierę artystki.
Powieść o swoich pierwszych krokach Britney Spears w przemyśle muzycznym, które rozpoczęły się od występów w lokalnych programach telewizyjnych i prowadziły do jej debiutanckiego albumu, który zdobył ogromną popularność.
Britney Spears nie oszczędza w niej nikogo – ani swojej rodziny, ani samej siebie. Jej autobiografia to brutalne pożegnanie z niezwykle dysfunkcyjną rodziną, pełna gniewu i emocji.
Spears szczegółowo opisuje, jak nieustanny ostrzał paparazzi i medialna krytyka wpłynęły na jej życie. Wspomina o upokorzeniach, jakich doświadczała, co doprowadziło do jej załamania nerwowego w 2007 roku.
Autobiografia porusza również temat 13-letniej kurateli, która ograniczała jej wolność i kontrolowała jej życie osobiste oraz zawodowe. Britney opisuje, jak walczyła o swoje prawa i niezależność, co stało się centralnym punktem jej publicznej walki o wolność.
W książce Britney Spears ujawnia, że doświadczyła kilku poronień, co było dla niej ogromnym bólem. Opisuje także trudności w relacjach z byłymi partnerami oraz wyzwania związane z macierzyństwem. Jakkolwiek nie poświęca zbyt wiele miejsca w swojej autobiografii relacji z byłym mężem Kevinem Federline’em. Wspomina o nim kilkukrotnie, ale nie wchodzi w szczegóły ich burzliwego związku. Opisuje go jako zabawnego, ciepłego człowieka, który początkowo dobrze wpływał na nią i pomagał jej przejść przez trudny okres. Jednak ich małżeństwo nie trwało długo.
Piosenkarka ujawnia, że gdy była w ciąży z Timberlakiem w wieku 19 lat, za jego namową zdecydowała się na aborcję. Mimo że sama chciała mieć dziecko, Justin był pewny, że nie są gotowi na rodzicielstwo. Opisała to wydarzenie jako jedno z najboleśniejszych w jej życiu.
To również ważny dokument nie tylko dla fanów Britney Spears, ale także dla tych, którzy interesują się tematyką zdrowia psychicznego, presji związanej z byciem w centrum uwagi oraz walką o osobistą wolność. Książka rzuca światło na życie jednej z największych ikon popu, ukazując jej siłę i determinację w obliczu licznych wyzwań. Interesująco będzie zobaczyć i przeżyć to na ekranie.
Kto wcieli się w filmową Britney Spears?
Jak myślicie, kto powinien wcielić się w piosenkarkę na dużym ekranie? Macie jakieś pomysły na młodą aktorkę, która oddałaby charakter, aparycję, a przede wszystkim potrafiła zagrać głosem, aby nadać produkcji pazura? A może to ona sama powinna zagrać główną bohaterkę? Artystka wystąpiła między innymi w serialach “Jak poznałem waszą matkę” czy “Will i Grace” oraz była gwiazdą filmu “Crossroads – Dogonić marzenia”, który okazał się ogromnym rozczarowaniem.
Plotkuje się, że mogłaby się w nią wcielić Michelle Williams, ale biorąc pod uwagę wiek aktorki, która jest starsza od piosenkarki, ciężko w nie uwierzyć.
Ostatnio Britney Spears brylowała głównie na Instagramie, gdzie coraz częściej pozowała pół lub całkiem nago, co niepokoi niektórych fanów artystki. Na tę chwilę artystka zawiesiła konto. Jej zachowanie jest delikatnie rzecz ujmując – dosyć dziwne czy wręcz dziwaczne. Tak czy inaczej, filmowe widowisko będzie najprawdopodobniej również dosyć pikantne.