Recenzja serialu Il Cacciatore. Polowanie na mafię prawdopodobnie nie powstałaby, gdyby nie dobroć mojego znajomego, który w geście solidarności użyczył mi Canal Plus w serwisie Player.pl.
Pakiet wykupił, gdyż spodziewał się, iż za 60 zł (regularna cena to 80 zł) dostanie coś z dwa, a przynajmniej półtora raza lepszego niż Netflix. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu zakładał, iż będzie to przynajmniej coś równie dobrego. Jednak kiedy przyjrzeliśmy się ofercie Canal Plus na Player.pl z bliska, niestety okazało się, że jest gorzej. I nie gorzej z raz czy dwa. Gorzej z dziesięć razy. Oferta Canal Plus jest nawet słabsza niż ta od ShowMaxu, z którego można korzystać za darmo, jeśli trafi się na dobrą promocję.
To jest dziwne, gdyż Canal Plus działa w Polsce długo i wydawałoby się, że firma zna dobrze rynek. A co tam faktycznie oferują? Niewiele.
20 seriali dziś (kiedy sprawdzałem, tydzień temu było ich 22). Filmów jest 161 (w tym trochę dokumentów). Zyskujecie również dostęp do kilkunastu cyklów i programów rozrywkowych, widowisk sportowych oraz programów na żywo.
Straszna bieda, kiedy popatrzeć na cenę. Na osłodę ostatnio wprowadzono promocję, dzięki której do końca roku płacicie za pakiet Canal Plus i HBO 60 zł. Szkoda tylko, że z mojego punktu widzenia ich oferta nijak ma się nawet do takiej ceny. 200 pozycji w katalogu Canal Plus nie jest warte 35 zł (HBO normalnie kosztuje 25 zł).
Jeśli zależy Wam na ciekawych filmach, serialach i programach rozrywkowych, o wiele lepiej wziąć najtańszy pakiet Netflixa za 36 zł. Również HBO GO ma o wiele lepszą ofertę, za którą płacicie 29 zł miesięcznie (bez dodatkowych usług). A kilkanaście złotych możecie płacić za ShowMax i Amazon Prime Video, które oferują więcej ciekawych widowisk.
W Canal Plus chyba upadli na głowę. Gdzie tu sens? Kto rozsądny za to płaci? Ta oferta jest nonsensowna.
To, co zobaczyłem, po prostu mnie przerosło. Wkrótce na Canal Plus zadebiutuje bardzo dobrze zapowiadający się serial Nielegalni, a przez tak zaporowe ceny większość z Was pewnie obejrzy go na jakimś pirackim serwisie.
Niedługo widzowie zaczną odpływać z kablówki i telewizji satelitarnej na rzecz streamingu. Przynajmniej wtedy, kiedy będą poszukiwali filmów i seriali. Canal Plus, zamiast postawić na walkę o klienta, rozpychać się na rynku, kiedy ten dopiero się tworzy, wrzuca w sieć ofertę potworka. To dla nich ostatni dzwonek na ogarnięcie się. Firma ma długą historię w Polsce, rozpoznawaną markę i zna rynek. Jednak osiadła na laurach, wypuściła leniwy półprodukt. Zamiast walczyć o widzów, niebezpiecznie lawiruje w bardzo nieciekawych okolicach. Konkurencja lepiej umie w streaming.
Pakiet Canal Plus w serwisie Player.pl >>
[interaction id=”5bc36b49ee6380f3124ba0bd”]