Aktywistka protestująca przeciwko przemocy seksualnej dokonywanej przez Rosjan w Ukrainie, została usunięta przez ochronę z festiwalu filmowego w Cannes.
Do incydentu doszło przed pokazem filmu “Three Thousand Years of Longing” George’a Millera. Jednak film z Idrisem Elbą i Tildą Swinton stał się kwestią drugorzędną, gdyż gwiazdą pokazu stała się aktywistka, która wbiegła na czerwony dywan przyodziana wyłącznie w majtki. Na piersiach i brzuchu miała wykonaną farbą flagę Ukrainy i napis “Przestańcie nas gwałcić”. Z kolei na plecach miała napis “Szumowina” (ang.: “Scum”, co jest nazwą grupy aktywistów, z której się wywodzi). Jej różowe majtki były również pokryte farbą, ale czerwoną – przypominającą krew.
Kobiecie udało się wbiec na czerwony dywan, kiedy wywiadów udzielały gwiazdy, które zmierzały na pokaz filmu. Krzycząca aktywistka szybko została pochwycona przez ochronę, przyodziana i zniesiona z widoku publicznego.
Jej zachowanie było dosyć wymowne i akuratne w związku z sytuacją wojenną w Ukrainie, gdzie dochodzi nie tylko do morderstw, grabieży i tortur ze strony rosyjskich oprawców, ale również do licznych gwałtów dokonywanych przez żołnierzy. Można wręcz mówić o pladze przemocy seksualnej. Nierzadko rosyjscy żołnierze nie tylko gwałcą dorosłe kobiety i wiele z nich później mordują, ale robią to również z dziećmi. Tajemnicą poliszynela jest, iż w zbrodniczej armii rosyjskiej jest ciche przyzwolenie na takie karygodne zachowania.
“Aktywistka SCUM idąca po czerwonym dywanie w #Cannes2022, aby potępić przemoc seksualną wobec ukraińskich kobiet w kontekście wojny (…) Kobiety są pierwszymi ofiarami wojny prowadzonej przez mężczyzn i dla mężczyzn. Potępiamy tortury seksualne, którym poddawane są ukraińskie kobiety od 24 lutego (…) Ta aktywistka ujawniła gwałty wojenne i tortury seksualne popełniane na ukraińskich kobietach przez rosyjskich żołnierzy” – odnotowała grupa SCUM w serii Twittów.
Ruch SCUM zaczął się od radykalnego manifestu feministycznego opublikowanego jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku. Członkini tej francuskiej grupy wybiegła na czerwony dywan, kiedy na pokazie był obecny zarówno reżyser, jak i gwiazdy filmu. I chociaż można śmiało stwierdzić, że wielu osobom cała sytuacja się nie spodobała z uwagi na ekstremalność przekazu, to sygnał poszedł w świat, gdyż o sytuacji zaczęły trąbić media.
Tegoroczny festiwal obywał się wśród licznych dyskusji na temat wojny w Ukrainie. Oficjalne delegacje rosyjskie i dziennikarze mediów popierających Putina nie byli mile widziani na imprezie. Jakkolwiek to właśnie w Cannes zadebiutował film koprodukowany przez rosyjskiego oligarchę, Romana Abramowicza, na którego nałożono sankcje.
W zeszłym roku w Cannes sfotografowano inną kobietę prezentującą piersi na czerwonym dywanie. Jednak poza nagością nie miała nic do zakomunikowania zebranym. Wtedy ochrona festiwalu nie zareagowała.
Toples to nie nago.
Nawet nie miała odwagi aby ściągnąć majtki tak się poświęciła swojemu krajowi wstyd!
tchórz!!!
Ten protest niczego nie zmieni. Poza tym mogła sobie oszczędzić robienie tego akurat w ten sposób.