Detention Fanxiao film horror 2019
3/10
Recenzja filmu Detention
in

SMUTNESMUTNE

Detention (Fanxiao) – recenzja filmu

Jeśli dziwicie się recenzentom, którzy przyznają się do tego, że nie dokończyli filmu czy serialu, któremu wystawili ocenę, obejrzyjcie Detention. Niektórzy z Was przejrzą ze zrozumieniem na oczy.

Detention niezbyt uprzejmie prosi widza już po kilkunastu minutach seansu, by darować sobie dalsze oglądanie. Niestety naiwnie dotarłem do końca, mając nadzieję, że zachwyty niektórych są uzasadnione (ocena 7/10 na IMDB to dziw nad dziwami). Nie są. Film jest mdły, głupiutki, niespójny i przede wszystkim paskudnie nakręcony.

Detention recenzja filmu
Detention

Niestety dałem się ponieść fali zachwytów, wspomnień związanych z grą, którą na język filmu przełożył John Hsu i po prostu temu, że jestem wielkim fanem kina azjatyckiego. Również sama fabuła przyciąga. Na papierze jest przynajmniej intrygująca.

W 1962 roku Tajwan był pogrążony w wieloletnim stanie wojennym, któremu początek dał Incydent z 28 lutego 1947 roku.

Kraj był cały w zakazach i nakazach, a wolność słowa mogła kosztować stratę języka albo nawet więcej. Co typowe dla reżimów – zakazane były niektóre książki. I w Detention wykorzystano ten motyw. Film opowiada o grupce uczniów, którzy na terenie szkoły, w totalnej konspiracji przepisują zakazane książki. Wspomagani przez zakonspirowanych nauczycieli śmiałkowie wiedzieli, że za taką partyzantkę mogą przypłacić najwyższą cenę, którą są ich życia. Dwójka z nich budzi się w koszmarnym śnie (nazwijmy rzecz dziwnie i umownie), w którym są odcięci od cywilizacji w kampusie szkolnym i prześladują ich przeróżne mordercze potworności.

Detention Fanxiao
Detention

Z minuty na minutę robi się coraz dziwniej i niebezpieczniej. Atmosfera jest totalnie schizofreniczna, wszędobylski mrok wydłubuje oczy, a widz zastanawia się, co tu się do diaska odwala. A odwala się wiele – historia, uczucia i chaos spotykają się w jednym miejscu.

Brzmi fajnie, prawda? Brzmi, ale fajnie nie jest.

Efekty specjalne są więcej niż mierne. Zdjęcia są boleśnie przefiltrowane. Film opierający się na upiornej grze wideo stara się estetycznie wstrzelić w klimat pierwowzoru, ale chybia na każdym możliwym kroku. Miejscami bardziej przypomina horrorowe historyjki masowo kręcone z przeznaczeniem na YouTube niż pełnowartościową produkcję fabularną. Ten film może się podobać wyłącznie wtedy, kiedy włączycie stop-klatkę, bo zdarzają się przyjemne lokacje.

Detention 2019
Detention

W Detention nie było momentów, w których poczułbym faktyczne ciarki. Jedynie chwilami widowisko dostarcza lekkiego poczucia niepokoju. Jednak to o wiele za mało, by się mieć czym zachwycać. Tym bardziej że na montażu ktoś zaszalał i tak połączył film, że chwilami nie bardzo wiadomo, dlaczego scena następuje po poprzedniej. To mocno zaburza odbiór.

Sama opowieść jest interesującą miernotą. Scenarzyści nie potrafili zarysować niczego porywającego. Bawią się typowymi azjatyckimi kliszami i pseudoartystycznymi motywami, które totalnie się nie sprawdzają. Byłem wręcz zażenowany tym grafomańskim horrorem, który górnolotnymi frazesami i dziwacznymi scenami pozorował, że jest czymś więcej, niż jest w rzeczywistości. Niestety aktorzy nie potrafili podnieść poziomu i chociaż niektórzy się starali, to wrzuceni w dosyć teatralne ramy, nie mieli za bardzo czym i czego grać.

Detention horror
Detention

Mam w głębokim poważaniu całą wymuszoną symbolikę i przekaz.

Nie interesowali mnie bohaterzy, którzy ginęli, jeden za drugim. Film powinien być filmem. Pomysł czy przekaz to zaledwie początek, bo w momencie, w którym opowieść siada, a strona realizacyjna niedomaga, to nawet najlepsze chęci są mi obojętne. Unikajcie tego gniota.

Dodaj nas do ulubionych

Jeśli chcecie być na bieżąco, możecie śledzić nasz Facebook, Twitter, Reddit bądź Instagram. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. Piszcie na [email protected], gdybyście mieli jakieś pytania lub sugestie.

Recenzja filmu Detention
3/10
3/10

Werdykt

Unikajcie tego gniota

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napisał Dariusz Filipek

Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.

platforma recenzja film netflix el hoyo
6/10

Platforma (El Hoyo) – recenzja filmu

homecoming sezon 2 serial amazon prime video

Homecoming wraca z drugim sezonem na Amazon Prime Video. Czek na Was nowa bohaterka i nowa tajemnica