Czy to jeszcze Dexter Morgan, czy już Michael Myers z serii “Halloween”? Nasz przyjazny seryjny morderca z sąsiedztwa wróci jeszcze nie raz, a dwa razy, aby niczym klasyczny nieśmiertelny boogeyman zabawić widownię.
Przypomnijmy, że pierwszy sezon „Dextera” miał premierę w 2006 roku i główna seria zamknęła się w ośmiu sezonach, stając się najpopularniejszym serialem Showtime w dziejach. Stacja nigdy wcześniej i nigdy później nie miała takiego hitu jak serial o seryjnym mordercy z Michaelem C. Hallem w roli głównej. Nic dziwnego, że po latach postanowiono powrócić do tematu i w 2021 roku premierę miał “Dexter: New Blood”, który również stał się olbrzymim hitem – w momencie, kiedy premierę miały kolejne odcinki, duchowo dziewiąty sezon triumfował, kiedy mowa o najchętniej strumieniowanych serialach w sieci.
Wszystko zaczęło się od mrocznej wyobraźni Jeffa Lindsaya, który w 2004 roku wydał powieść “Demony Dextera”. Ta niepokojąca historia o sympatycznym seryjnym mordercy pracującym w Miami Metro Police Department szybko przyciągnęła uwagę czytelników i stała się punktem wyjścia dla telewizyjnej franczyzy, która zmieniła oblicze współczesnej telewizji kryminalnej.
Przed “Dexterem” nie było wielu prawdziwie dojrzałych historii o antybohaterach. Przykłady można wymienić na palcach jednej ręki – “Rodzina Soprano”, “Doktor House” czy “Świat glin” i długo, długo nic.
Dexter Morgan nie miał łatwego startu w życiu. Syn prostytutki, jako młodziutkie dziecko był świadkiem brutalnego morderstwa matki. Został adoptowany przez policjanta Harry’ego Morgana. Harry szybko zauważył, że młody Dexter ma niepohamowane pragnienie krwi. Zamiast je stłumić, nauczył go Kodeksu — zestawu zasad, które pozwalały Dexterowi zaspokajać swoje mordercze instynkty, jednocześnie pozostając niewykrytym. Harry przekierował jego mroczne pragnienia, ucząc go zabijania tylko tych, którzy na to zasługują — morderców i przestępców, którzy uniknęli sprawiedliwości.
Dorastając, Dexter przyjął podwójną tożsamość. W dzień był sympatycznym laborantem kryminalistycznym w Miami Metro Police Department zajmującym się śladami krwi, znanym ze swojego uroku i oddania pracy. W nocy stawał się bezlitosnym mordercą, działającym zgodnie z Kodeksem Harry’ego.
Po latach Dexter Morgan, ukochany psychopata Ameryki, powrócił, by zginąć z ręki syna. Jednak okazuje się, że zostało w nim nieco życia, skoro ma wrócić w “Dexter: Resurrection”. Producenci najwidoczniej porzucili pomysł tworzenia osobnego serialu opowiadającego o Harrisonie, synu Dexa (w tej roli Jack Alcott). Jakkolwiek możemy się spodziewać, iż ojciec z synem jeszcze się spotka. Nieznany jest także status serialu opowiadającego o Trójkowym zabójcy, innym planowanym od lat spin-offie/prequelu “Dextera”.
Już teraz można założyć, że jeśli nadchodzące seriale o Dexie okażą się hitami, to również Trójkowy wróci. W końcu Showtime brakuje w ostatnich latach sukcesów. To już nie ta sama stacja, na której produkcje czekaliśmy z zapartym tchem. Warto nadmienić, iż to właśnie tam premierę miały takie hity jak “Shameless”, “Homeland”, “Siostra Jackie” czy “Californication” – seriale, które obok produkcji HBO nadawały ton ówczesnej telewizji wysokiej jakości.
Sensacja z San Diego Comic-Con
Na tegorocznym San Diego Comic-Con miała miejsce niesamowita niespodzianka, która ucieszyła jednych i zasmuciła niektórych fanów przygód Dextera Morgana. Ogłoszono, iż Michael C. Hall, który pojawił się na scenie ku radości zgromadzonej widowni, powróci nie w jednym, a w dwóch serialach o Dexterze. To nie koniec rewelacji – Hall nie był jedynym Dexterem tej nocy. Dołączył do niego Patrick Gibson, który wcieli się w młodszą wersję Dextera w nowej serii “Dexter: Original Sin”, będącej prequelem serialu.
Panel na Comic-Con prowadziła Sarah Michelle Gellar, która również zagra w “Dexter: Original Sin”. Dołączyli do niej Slater, Gibson oraz producenci wykonawczy serialu, Scott Reynolds i Clyde Phillips. Hall i Gibson spotkali się po raz pierwszy na żywo w San Diego, a Hall zażartował: “Jesteśmy prawie tego samego wzrostu. On ma jeszcze czas, żeby urosnąć”.
To ogłoszenie większość fanów Dexa ucieszyło, ale w sieci pojawiły się również głosy, że im dalej w las, tym gorzej i Paramount Global nie ma szacunku do jednej ze swoich najmocniejszych marek. “Ciszej nad tą trumną” – napisał jeden z użytkowników w serwisie X.
“Dexter: Original Sin”, czyli powrót do przeszłości
Zaprezentowano zajawkę serialu, która jest właściwie czołówką “Dexter: Original Sin” i mocno oddaje atmosferę lat 90., co spotkało się ze sporym entuzjazmem. “Uwielbiam klimat lat 90. w tym zwiastunie. To jak powrót do przeszłości, ale z nową, mroczną historią do odkrycia” – skomentował czołówkę nadchodzącego serialu jeden z widzów na Instagramie.
Wiele osób zwróciło uwagę na interesującą dynamikę między młodym Dexterem (granym przez Gibsona) a jego adopcyjnym ojcem Harrym (w tej roli Christian Slater). Ta relacja, kluczowa dla rozwoju postaci Dextera, była jednym z głównych punktów rozmów w sieci. “Christian Slater jako Harry to strzał w dziesiątkę. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak będzie uczył młodego Dextera swoich zasad” – napisał użytkownik Reddita.
Akcja prequela rozpoczyna się w 1991 roku, czyli piętnaście lat przed wydarzeniami z pierwszego sezonu “Dextera”. Ważna dla fabuły będzie również relacja Dextera z przyrodnią siostrą, Debrą, którą tym razem sportretowała znana z “Evila” Molly Brown.
“Dexter: Original Sin” jest obecnie kręcony w Miami i Los Angeles, a w obsadzie zobaczycie także takich aktorów jak James Martinez (jako Angel Batista), Christina Milian (jako Maria LaGuerta), Reno Wilson, Alex Shimizu (jako Vince Masuka), Patrick Dempsey, Joe Pantoliano, Brittany Allen (jako biologiczna matka Dextera, Laura Moser), Randy Gonzalez, Jasper Lewis (jako Doris, adopcyjna matka Dextera) i wielu innych.
Dwa seriale, jeden Dexter!
Michael C. Hall wróci w serialu “Dexter: Original Sin” nie ciałem, a głosem. Zagra w widowisku serwisu Paramount+ i stacji Showtime wewnętrzny głos głównego bohatera. W oryginalnym serialu Dexowi towarzyszył przybrany ojciec, zmarły Harry, z którym toczył w głowie niezliczone dyskusje. Z kolei w “Dexter: New Blood” była to jego przybrana siostra, Debra. W nadchodzącym widowisku najpewniej nie zobaczymy starszego bohatera na ekranie, a jedynie usłyszymy przy okazji wewnętrznych monologów jego młodszego wcielenia.
Reakcje na zapowiedź serialu są niezwykle pozytywne. Fani czekają z niecierpliwością na premierę, mając nadzieję, że spełni on ich wysokie oczekiwania i dostarczy niezapomnianych wrażeń. “To będzie hit! Zwiastun tylko podsycił moją ekscytację. Dexter wraca w wielkim stylu i już nie mogę się doczekać grudnia” – podsumował jeden z fanów na X.
Wydaje się, że “Dexter: Original Sin” ma wszelkie szanse, aby stać się kolejnym fenomenem w historii tej kultowej franczyzy. Czy spełni oczekiwania fanów? Przekonamy się już wkrótce, gdyż premiera 10-ocinkowego sezonu została ustalona na grudzień 2024 roku.
Michael C. Hall wraca jako Dexter w serialu “Dexter: Resurrection”
A to nie koniec! Jak wspomniałem wcześniej, Michael C. Hall powróci także w nowej serii “Dexter: Resurrection”, która będzie kontynuacją hitu “Dexter: New Blood” z 2021 roku. Premiera planowana jest na lato 2025 roku. Opcje są dwie – albo Dexter faktycznie jakimś cudem przeżył, albo będzie mrocznym pasażerem Harrisona.
Jesteśmy niezwykle ciekawi, jak Wy widzicie powrót bohatera po tym, jak został postrzelony przez syna i zostało w nim niewiele życia, kiedy krew naszego ukochanego seryjnego mordercy zalała śnieg. Nie znamy na razie żadnych szczegółów, ale nie możemy doczekać się kolejnych informacji o projekcie, bo chociaż serialowe przygody Dextera traciły z sezonu na sezon na wartości, to osobowość i gra Halla ratowała od totalnej porażki nawet najgorsze odcinki widowiska. Dla niego warto wrócić do tego świata.
Na tę chwilę nic nie wiemy o tym, aby aktor wcielający się w Harrisona miał pojawić się w obsadzie nadchodzącej produkcji, ale przed nami jeszcze wiele ogłoszeń i może być na razie ukrywany przed opinią publiczną. Ciężko uwierzyć, iż jego wątek, nawet jako postaci drugoplanowej, zostanie porzucony. Był zbyt ważny w “Dexter: New Blood” – wręcz kluczowy.
Uniwersum Dextera już jest olbrzymie, a będzie jeszcze większe
Od swojego debiutu w 2004 roku, Dexter Morgan stał się ikoną popkultury. Historia o sympatycznym seryjnym mordercy nie tylko zrewolucjonizowała telewizję kryminalną, ale także zdobyła serca milionów fanów na całym świecie. Dzięki książkom, serialom, komiksom, a nawet grom, franczyza nieustannie się rozwija, zapewniając fanom coraz to nowe doznania.
Poza ośmioma sezonami i “Dexter: New Blood”, dostaliśmy osiem książek o Dexie od Jeffa Lindsaya, miniserial z krótkimi animacjami “Dexter: Early Cuts”, opowiadający o tym, co się działo przed pierwszym sezonem serialu z 2006 roku. Z kolei wydawnictwo Marvel Comics wydało serię komiksów o Dexterze, których scenarzystą jest autor książki. Powstało również kilka gier wideo, w których można wcielić się w tytułowego seryjnego mordercę.
Czy czekacie bardziej na „Dexter: Resurrection”, czy na “Dexter: Original Sin”? Podzielcie Się Swoimi przemyśleniami! Czy uważacie, że Dexter naprawdę przeżył? Jakie nowe wyzwania mogą czekać naszego bohatera? Jakie macie oczekiwania wobec nowych seriali? Dajcie znać w komentarzach, co myślicie o tym całym powrocie Dextera Morgana.
[totalpoll id=”115361″]
W Polsce osiem sezonów “Dextera” możecie obejrzeć w serwisach Netflix i SkyShowtime. Z kolei “Dexter: New Blood” jest dostępny wyłącznie w serwisie Canal+.