Poznajcie Disney Play. Konkurenta Netflixa, HBO GO i innych streamingów

Dariusz Filipek
8 min czytania
Kacze opowieści również trafią do Disney Play. W końcu ma być na bogato! (źródło: Disney; logo: Disney/Popkulturyści; edycja: Popkulturyści)

Z ostatniej chwili

Disney Play – tak nazywa się nadchodzący streaming Disneya. Do jego premiery możemy już odliczać miesiące. Jaka będzie cena, kiedy odbędzie się jego premiera, co tam obejrzymy i czy w ogóle zobaczymy go w Polsce? Na te i inne pytania starałem się znaleźć odpowiedź.

Disney Streaming Services LLC od dziś nazywamy po prostu Disney Play, jeśli nic się nie zmieni do dnia premiery – dowiadujemy się z Variety. Poza nazwą wielu rzeczy jeszcze nie wiemy, ale z miesiąca na miesiąc pojawia się coraz więcej informacji, nad którymi warto się pochylić już dziś.

Kiedy odbędzie się premiera Disney Play?

Oficjalna data premiery serwisu nie jest znana, ale spekuluje się, że będzie to jesień 2019 roku. Jesień jest nie tylko najlepszym czasem na start, ale ten termin może być teraz dodatkowo podyktowany przejmowaniem aktywów 21st Century Fox. To powinno się zakończyć za kilka miesięcy. Ponadto Disney będzie musiał poświęcić trochę czasu na restrukturyzacje oraz konsolidację poszczególnych działów.

Disney Play a Gwiezdne wojny.

Fani Gwiezdnych wojen nie zostaną z ręką w nocniku i znajdą tu coś dla siebie. Poza siódmym sezonem animowanych Gwiezdnych wojen: Wojny klonów, o którym wiemy i dostaliśmy nawet zwiastun produkcji, widzowie czekają na niezatytułowany jeszcze serial aktorski, którym zajmuje się reżyser Iron Mana i Księgi dżungli, Jon Favreau. Pierwszy sezon widowiska ma kosztować astronomiczne 100 milionów dolarów, które zostaną rozłożone na pierwsze 10 odcinków. Nie jest to co prawda budżet na poziomie Gry o tron chociażby, ale i tak robi kolosalne wrażenie.

Disney Play a Marvel.

Disney ma w swoim portfolio najpotężniejszą obecnie markę w świecie popkultury. Tym samym nie mogło zabraknąć produkcji Marvela. Zarówno tych, które znamy, jak i zupełnie nowych widowisk osadzonych w Marvel Cinematic Universe. Plotki mówią, że pierwszy serial na wyłączność powstaje pod okiem Kevina Feige. Miałaby to być produkcja, która zwiastowałaby spojenie Marvel Studios z Marvel Television. Co byłoby bardzo dobrym znakiem, gdyż seriale spod parasola telewizyjnego oddziału Marvela to przeważnie średniaki.

Disney Play a Pixar.

Pixar to nie tylko najgorętsze studio tworzące wyłącznie filmy animowane, ale również jeden z najbardziej znaczących producentów filmowych w ogóle. Dlatego nie mogło zabraknąć czegoś z domu Toy Story. Mianowicie pojawi się serial animowany rozgrywający się w świecie znanym z serii filmów Potwory i spółka.

Disney Play a produkcje 21st Century Fox.

Jeśli chodzi o pozycje filmowe i telewizyjne, to obecnie zapewne trwa wertowanie przepastnej biblioteki przejmowanego konkurenta. Zapewne nie wszystkie produkcje wytwórni 20th Century Fox oraz kanałów telewizyjnych Foxa trafią na Disney Play, gdyż Disney nie chce w swoim nowym streamingu treści dla dorosłych.

Filmy i seriale dla dorosłych na Disney Play.

Możemy między bajki włożyć marzenia o widowiskach jadących po bandzie, jak Gra o tron od HBO. Jeśli oczekujecie seksu i obrazowego pokazywania przemocy, powinniście zmienić kanał, gdyż to będzie domena Hulu, w którym po przejęciu aktywów 21st Century Fox, Disney będzie miał 60% udziałów.

Nowości kinowe szybciej na Disney Play.

To będzie jedna z największych zalet serwisu i mała rewolucja. Widowiska wyprodukowane przez podmioty Walt Disney Studios mamy zobaczyć od sześciu do ośmiu tygodni po premierze na dużym ekranie. Do tej pory czekaliśmy na to trzy i więcej miesięcy.

Disney Play w Polsce.

Nic nie wiemy o Polsce. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że pomimo struktur Disneya w naszym kraju, jeszcze długo nie zobaczymy serwisu poza Stanami Zjednoczonymi i Kanadą. Być może po jakimś czasie serwis trafi do bogatszych państw, jak Korea Południowa, Niemcy, Francja czy Wielka Brytania, a dopiero po kilku latach zawita do nas.

Co prawda istnieje nikłe, ale jednak jakieś prawdopodobieństwo, że Disney Play zadebiutuje globalnie. Tym samym moglibyśmy zapłacić za niego również u nas. Jeśli nie, nie ma się czym martwić, bo licencje na widowiska z katalogu Disney Play z powodzeniem będą kupowali konkurenci.

Cena Disney Play.

Za Disney Play na pewno będzie przemawiała cena. Bob Iger zapowiedział kilka miesięcy temu, że będzie niższa niż kwota, którą uiszcza się w Stanach Zjednoczonych za Netflix. Najtańszy Netflix kosztuje obecnie 7,99 dolarów, więc Disney Play powinien kosztować nie więcej niż 7,98. Ponadto Iger nie ma zamiar bawić się w pakiety i chce wypuścić serwis w jednym wariancie cenowym.

Co jeszcze pojawi się w serwisie Disney Play?

Disney chce wypuścić w pierwszym roku działania przynajmniej pięć filmów i pięć seriali oryginalnych. Budżety seriali mają wynieść od 25 do 100 milionów dolarów. Poniżej prezentuję pozycje, nad którymi trwają prace:

  • Filmowy remake Trzech mężczyzn i dziecka;
  • Filmowa adaptacja powieści z serii The Paper Magician;
  • Filmowy remake Nie wierzcie bliźniaczkom;
  • Stargirl, czyli filmowa adaptacja powieści dla starszej młodzieży;
  • Aktorski remake Miecza w kamieniu;
  • Adaptacja książek z serii Timmy Failure;
  • Filmowa opowieść o psie Togo;
  • Film o Don Kichocie;
  • Filmowy remake Ojca panny młodej;
  • Filmowa adaptacja prozy dla młodszych czytelników, czyli Flora & Ulysses;
  • Filmowy remake Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki;
  • Aktorska wersja Zakochanego kundla;
  • Magic Camp – komedia familijna;
  • Noelle – początkowo ta komedia fantasy była planowana jako film kinowy, ale w Disneyu zmieniono zdanie i przerzucono go na streaming;
  • Serialowy remake filmu Przeboje i podboje;
  • Serialowy remake filmów z serii High School Musical;
  • Serialowy remake filmów z serii Potężne Kaczory;
  • Muppety wrócą z nową serią w odświeżonej wersji.

Czy Disney Play będzie sukcesem?

Disney Play już dziś ma kilku mocnych konkurentów. Netflix, Amazon, HBO i Hulu to czołówka. Jednak na horyzoncie rysują się kolejni gracze, z których najważniejszym jest Apple. Firma powoli produkuje widowiska i czeka na odpowiedni moment, by zadebiutować z własnym streamingiem. Przy takim towarzystwie Disney będzie miał niełatwo. Przeciętny użytkownik nie potrzebuje więcej niż jednego czy dwóch streamingów.

W Stanach Zjednoczonych o widza jeszcze ciężej. Bo o ile Polska to rynek, który giganci dopiero zdobywają, tak tam ten sektor jest już dosyć dojrzały i coraz ciężej jest wyjść z czymś nowym.

Trzeba jednak mieć świadomość, iż CEO The Walt Disney Company, Bob Iger od lat ostro gra o Chiny. Ma tam sporo kontaktów, zarówno politycznych, jak i biznesowych. Zapewne będzie chciał uderzyć właśnie w Państwo Środka. Do tej pory Netflix jest tam nieobecny. Przynajmniej oficjalnie.

Sam serwis zapowiada się do bólu familijnie. Miejmy nadzieję, że z czasem, pomimo zapowiedzi, Disney pokusi się również o nieco dojrzalsze produkcje. Ujmując niższą cenę, szybkie premiery kinowe, olbrzymią bibliotekę, która ma iść w około 8 tysięcy pozycji na starcie oraz produkcje Marvela i Lucasa, nie bardzo tu widzę treści dla siebie. Jakkolwiek z czasem pojawią się nowe informacje o serwisie, a wraz z nimi kolejne tytuły, które mogą znacząco zmienić moje nastawienie. W końcu Bob Iger nie tworzy serwisu dla dzieci i młodzieży, bo dzieci nie wypełnią jego bazy abonenckiej.

Sukces? Tak, ale nie na miarę Netflixa.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

2 komentarze