Disney przebił się przez kolejną ścianę i to w tempie, którego niewielu się spodziewało. Pięć miesięcy po premierze Disney Plus ma 50 milionów zarejestrowanych użytkowników.
Niedawno, bo na początku lutego dowiedzieliśmy się, że Disney Plus ma 28,6 milionów subskrybentów. Serwis niedawno wystartował z sukcesem w kolejnych krajach, więc siłą rzeczy liczby poszły w górę. Jednak przypływ ponad 21 milionów subskrypcji w ciągu dwóch miesięcy to zdumiewająca informacja.
Wielka w tym sukcesie zasługa Indii. Około 8 z 50 milionów użytkowników pochodzi właśnie z tego kraju. Disney Plus wystartował tam 3 kwietnia.
Sprawdź
Disney Plus miażdży mniejszych graczy
Bob Iger założył, że serwis zdobędzie od 60 do 90 milionów użytkowników do końca 2024 roku. Wiele wskazuje na to, że plan minimum zostanie osiągnięty cztery lata wcześniej.
Okazuje się, że strategia firmy była trafna i serwis, który oferuje rozrywkę dla całej rodziny, może być większą rzeczą niż streamingi oferujące wysokiej jakości rozrywkę skierowaną dla dorosłych.
Przed serwisem jeszcze długa droga, by spróbować pobić Netflix, który ma już 167 milionów subskrybentów, ale konkurencyjny serwis osiągnął ten pułap po 13 latach funkcjonowania. Również Amazon Prime Video jest na tę chwilę poza zasięgiem serwisu Disneya. Prime ma około 150 milionów użytkowników (wszystkie usługi, gdyż Amazon nie wyszczególnia użytkowników Prime Video). Także HBO radzi sobie o wiele lepiej, ale HBO GO i HBO Now to serwisy, które są silne siłą stacji telewizyjnych (te mają przynajmniej 140 milionów abonentów na całym świecie), a zmienić to może dopiero start serwisu HBO Max.
Jednak Disney Plus pobił już siostrzany streaming Hulu (około 30 milionów subskrybentów), a także usługi ViacomCBS, czyli Showtime i CBS All Access, które mają 11 milionów użytkowników. Serwis również mocno przeskoczył usługę Starz, która ma niespełna 9 milionów abonentów.
Disney Plus ma potężne wzrosty, chociaż konkurencji przybywa. Niedawno wystartował nowy konkurent, czyli skierowany na urządzenia mobilne serwis Quibi, który oferuje krótkie formy serialowe. W okolicy premiery streamingu Disneya wystartował serwis Apple, ale Apple TV Plus, pomimo kilku naprawdę ciekawych pozycji w bibliotece, wciąż nie potrafi zjednać sobie widzów. Obecnie czekamy na start dwóch gigantów – Peacocka od Comcastu oraz wspomnianego HBO Max od AT&T.
Giełda przyjęła te rewelacje chłodno
Mimo tego sukcesu akcje Disneya spadły o 6% po ogłoszeniu rewelacyjnego wyniku Disney Plus. Aczkolwiek wpływ na to miały zupełnie inne czynniki. Wszystkie sprowadzają się do pandemii koronawirusa, która wymusiła na firmie przesunięcie premier kinowych, przerwanie zdjęć do filmów i seriali, zamknięcie parków rozrywki, a sportowy streaming ESPN stracił relacje sportowe na żywo.
W Polsce na serwis jeszcze poczekamy
Disney Plus wystartuje w Polsce dopiero w przyszłym roku. W Stanach Zjednoczonych obecnie oferuje około 500 filmów i 350 seriali, w tym widowiska Pixara, Marvela, National Geographic i filmy oraz seriale związane ze światem Gwiezdnych wojen.
