Disney w krótkim czasie stał się gigantem w branży strumieniowania filmów i seriali. Trzy serwisy – Disney Plus, Hulu i ESPN Plus – mają łącznie 120 milionów subskrybentów.
Disney Plus rośnie jak na drożdżach. Po roku działania okazuje się, że usługa familijna była strzałem w dziesiątkę. Serwis ma już 73,7 miliony użytkowników. Takiego rocznego przypływu widzów nie odnotowała żadna inna usługa, więc można to uznać za historyczny rekord.
⚡ PRZECZYTAJ: Netflix ma blisko 200 milionów użytkowników
Serwis oferujący przede wszystkim bibliotekę Disneya, Pixara, Marvela, Lucasa oraz National Geographic, nie ma na tę chwilę wielu wysokoformatowych produkcji oryginalnych i nie oferuje widowisk dla dorosłych. Mimo to już teraz przyciąga do siebie masy nowych widzów.
Disney Plus rośnie szybciej niż najśmielsze przewidywania firmy. W sierpniu miał 60,5 milionów subskrybentów. W kwartał serwisowi przybyło 13,2 milionów widzów opłacających usługę. Na dobry wynik duży wpływ miało przejęcie serwisu Hotstar. Subskrybenci z Indii i Indonezji stanowią aż 25% wszystkich użytkowników Disney Plus.
Nie tylko Disney Plus
Disney Plus to niejedyny serwis, który w swoim portfolio posiada Disney. Sportowy ESPN+ jeszcze w sierpniu miał 8,5 milionów subskrybentów, a obecnie ma ich już 10,3 milionów.
Hulu ma obecnie 36,6 milionów użytkowników (32,5 miliony korzystających wyłącznie z usługi SVOD i dodatkowo 4,1 miliony korzystających również z telewizji na żywo). Biorąc pod uwagę, że w sierpniu firma podawała, iż serwis miał 35,6 milionów subskrybentów, ciężko mówić tu o wielkim przypływie subskrypcji. Jakkolwiek rok do roku liczby wyglądają o wiele lepiej, gdyż Hulu w takim ujęciu zyskało 6,9 milionów subskrybentów.
Przychody firmy w segmencie Direct-to-Consumer & International (głównie odpowiedzialnym za strumieniowanie) wzrosły o 41% do 4,9 miliardów dolarów, a strata operacyjna spadła z 751 milionów dolarów do 580 milionów dolarów.
Disney ma 120 milionów subskrybentów
W sumie firma ma 120,6 milionów subskrybentów w trzech usługach strumieniujących treści wideo i może liczyć na kolejne spore przyrosty bazy użytkowników. Najprawdopodobniej serwis w przyszłym roku pojawi się w Polsce. 17 listopada usługa zawita w Ameryce Łacińskiej, co będzie okazją do polepszenia tego wyniku przed 10 grudnia, kiedy firma ma przedstawić inwestorom zaktualizowane dane.
Jednocześnie Disney w przyszłym roku ma zacząć międzynarodową ekspansję serwisu Star, który ma być odpowiednikiem Hulu poza Stanami Zjednoczonymi.
⚡ PRZECZYTAJ: Star ma zawojować świat zamiast Hulu
Na tę chwilę większą bazę abonencką w serwisach strumieniujących ma zaledwie kilka firm. Przede wszystkim Netflix, który ma 195 milionów subskrybentów. Do Amazon Prime Video dostęp ma około 150 milionów użytkowników, ale część z nich nie korzysta aktywnie z usługi.
Dla Disneya to świetna wiadomość w momencie, w którym reszta segmentów firmy cierpi z powodu pandemii koronawirusa. W tym roku szczególnie dostało się branży filmowej oraz parkom rozrywki.
Źródło: MPN
Zapomniałeś o HBO ze 140mln 😛
A na poważnie. Bardzo piękny wynik Disneya. Ale tutaj trzeba wziąć poprawkę, bo mamy pandemie a dzieci w domach. A Disney dla dzieciaków jest obecnie platformą nr 1.
Jestem ciekaw, gdy wrócimy do normalności po pandemii, ile będzie spadków….. Bo ludzie dzisiaj zamknięci wyruszą w świat.