Pedro Pascal nie krył swojej radości z dołączenia do Marvel Cinematic Universe w filmie “Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki”. Stwierdził, że czuje się, jakby dołączył do nowej rodziny. Aktor podzielił się również tym, że on i reżyser filmu, Matt Shakman mieli tego samego menedżera i prawie zostali współlokatorami! Takie historie kreują legendy!
“Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki” nadciąga wielkimi krokami. Wiedzieliśmy STYLOWY materiał promujący nadchodzący film Marvel Studios, który zapowiada coś, czego jeszcze w filmach Marvela nie było – stylistka lat 60. w połączeniu z futuryzmem, robią FANTASTYCZNE WRAŻENIE. Zresztą sprawdźcie sami na poniższym materiale, który został nagrany z ręki na tegorocznym Comic-Conie. Ten materiał miał nie wydostać się do opinii publicznej, ale na nasze szczęście jakiś dobrodziej był na tyle odważny, aby zarejestrować pierwszy materiał zapowiadający film, do którego zdjęcia jeszcze potrwają kilka miesięcy.
Chociaż najnowsza “Fantastyczna Czwórka” prawdopodobnie fabularnie mocno odbiega od tego, co znamy z komiksów, to może odświeżenie opowieści o najważniejszej rodzinie Marvela jest tym, czego dzisiejsza widownia potrzebuje. W końcu do tej pory nie mogliśmy się cieszyć porządnymi opowieściami o tych superbohaterach. W 1994 roku dostaliśmy niskobudżetową “Fantastyczną Czwórkę”, która skończyła jako filmowy bootleg, który najchętniej chcielibyśmy zapomnieć, ale z masochistycznym zacięciem odświeżamy ten film, aby się z niego pośmiać. Wielkie nadzieje budziła inkarnacja z 2005 roku, która nawet doczekała się kontynuacji, ale te filmy również nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań.
Później było tylko nieco lepiej. “Fantastyczna Czwórka” z 2015 roku zapowiadała się świetnie, miała momenty i dobrą obsadę, ale trzeci akt ostatecznie pogrzebał produkcję, która była planowana na kilka części. Nieco inne podejście do tematu może dać scenarzystom nieco wytchnienia i możliwość odcięcia się od klasycznej opowieści, którą na ekranach widzieliśmy kilkakrotnie.
Z czasem przekonamy się, co wyszło z tego scenarzystom – Jeffowi Kaplanowi (reżyser i współscenarzysta niezbyt udanego “Przewodnika po przyjaźni Berta i Arniego”), Ianowi Springerowi (współpracownik Kaplana przy poprzednich projektach), Joshowi Friedmanowi (scenarzysta i współscenarzysta między innymi takich hitów jak “Avatar: Istota wody” czy “Królestwo Planety Małp”), Cameronowi Squiresowi (“Final Space”, “WandaVision”, “Agent Elvis”, “Gwiezdne wojny: Akolita”), Ericowi Pearsonowi (współtwórca wielu produkcji Marvela od “Agentki Carter” poprzez “Thora: Ragnarok” po “Czarną Wdowę”, ale również jest znany z pracy nad “Godzillą vs. Kong”) i Petera Camerona (scenarzysta “Carnival Row”, ale także “Moon Knighta” czy “Wilkołaka nocą”). Potężny zestaw pisarzy!
POTĘŻNY ZWIĄZEK Z AVENGERS!
Ujawniono, że bohaterowie z “Fantastycznej Czwórki: Pierwsze kroki” pojawią się w dwóch kolejnych filmach o Avengers – “Avengers: Doomsday” i “Avengers: Secret Wars”! Zwiastun zaprezentowany na Comic-Conie pokazał ich w kosmicznych kombinezonach, startujący statek kosmiczny i kolosalnego Galactusa. Tego dnia zapowiedziano, że Robert Downey Jr wcieli się w Doctora Dooma w nadchodzących filmach o “Avengers” i można jedynie prorokować, że być może zobaczymy go również w najnowszej produkcji o fantastycznej rodzinie. W końcu jest to jeden z najważniejszych, a według wielu najważniejszy przeciwnik Fantastycznej Czwórki.
Ciekawostką jest fakt, że Robert Downey Jr niemal zagrał Doctora Dooma w filmie “Fantastyczna Czwórka” z 2005 roku. Przed słynnym wcieleniem się w rolę Iron Mana, Downey był rozważany do roli głównego antagonisty Victor von Dooma. Ostatecznie rolę otrzymał Julian McMahon, a wybór Downeya jako Iron Mana stał się kluczowy dla przyszłości Marvel Cinematic Universe, definiującym styl i ton serii filmów od Marvel Studios. Tym samym historia zatoczyła kolejny raz koło.
FANTASTYCZNA OBSADA
Na scenie w Hali H na Comic-Conie zebrała się cała aktorska fantastyczna rodzina. Reżyser widowiska wprowadził Pedro Pascala (Mr. Fantastic), Vanessę Kirby (Invisible Woman), Josepha Quinna (Human Torch) i Ebona Mossa-Bachracha (Thing). Publiczność była w ekstazie! Wyobraźcie sobie, że mieli być w Wielkiej Brytanii na planie już w poniedziałek, ale znaleźli czas, aby pojawić się w San Diego w sobotę.
Ebon Moss-Bachrach, jeden z filarów obsady serialu “The Bear”, zdradził, że nadal oswaja się z rolą Bena Grimma, znanego jako The Thing. “Dostałem miłą wiadomość od Marka Ruffalo, która zdemitologizowała proces motion capture” – powiedział. Jakie były jego rady? Aktor poradził mu, by traktował takie sceny jak normalną grę aktorską. To pokazuje, że ekipa aktorska nie tylko stała się częścią rodziny w ramach filmu “Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki”, ale całego filmowego uniwersum Marvela.
Kevin Feige, szef Marvel Studios, powiedział, że obsada musi wrócić do Wielkiej Brytanii, ale mają swój własny fantastyczny samochód, który magicznie pojawił się na scenie! Publiczność oszalała!
FABUŁA FILMU “FANTASTYCZNA CZWÓRKA: PIERWSZE KROKI”
Szczegółów filmu “Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki” nie są wciąż znane i najpewniej do samej premiery widowiska będzie wiele niewiadomych, gdyż Marvel stara się trzymać w tajemnicy przed widownią tak wiele, jak wiele się tylko da, dawkując najciekawsze informacje, które mają za zadanie przyciągnąć ludzi do kin. Robi to z olbrzymimi sukcesami od lat.
Jednak co nieco już wiemy. Film będzie osadzony w alternatywnej rzeczywistości retro-futurystycznego Nowego Jorku lat 60., co zostało potwierdzone przez Kevina Feige,. Produkcja nie będzie typową historią genezy, co jest krokiem, który ma odróżnić tę adaptację od wcześniejszych filmów o Fantastycznej Czwórce. Pojawi się kultowy przeciwnik, Galactus, który będzie miał bardziej wierną komiksom formę. Dodatkowo na ekran zawita także również Srebrny Surfer (Shalla-Bal), w którego wcieli się znana ze serialu “Ozark” Julia Garner (o tę rolę walczyła sama Anya Taylor-Joy i fakt, że ją odrzucono, ma ponoć bardzo za złe Marvelowi).
W pierwszej zapowiedzi, która trafiła wyłącznie na Comic-Con w San Diego widzimy Reeda Richardsa, granego przez Pedro Pascala, prowadzącego lekcję w szkole w stylu lat 60., co świetnie podkreśla setting filmu. Jednak to, co pokazano na końcu, czyli olbrzymiego Galactusa, połykacza planet, w którego wcielił się Ralph Ineson, zrobiło na fanach największe wrażenie.
Warto również odnotować, że bohaterowie filmu pojawią się również w produkcjach “Avengers: Doomsday” oraz “Avengers: Secret Wars”, co powinno być jakimś tropem tego, jak potoczy się ich ekranowy debiut.
MAGIA EKRANU GWARANTOWANA
Gwarantem magicznych momentów z filmem jest jego reżyser, Matta Shakmana, który rozpoczął swoją karierę reżyserską w telewizji, pracując nad wieloma popularnymi serialami. Ma na koncie między innymi pracę nad takimi histami jak “Sześć tóp pod ziemią”, “Trawka”, “Dr House”, “Mad Men”, “Fargo”. “You’re the Worst”, “Żona idealna”, “U nas w Filadelfii”, “Gra o tron”, “Sukcesja”, “Wielka” czy “Witamy w Chippendales”. Przyznacie, że to pokaźne portfolio, które można spokojnie uzupełnić jeszcze wieloma innymi produkcjami, które przyszło mu kręcić.
Kilka lat temu wyreżyserował swój debiutancki film “Miasteczko Cut Bank”, który nie okazał się wielkim hitem, ale mimo to Kevin Feige dał mu szansę, aby nakręcił serial “WandaVision”, który przez wielu widzów jest uznawany za najlepszą historię odcinkową Marvel Studios na Disney+. Produkcja cieszyła się popularnością, zdobyła wiele nagród, a praca reżysera została szczególnie doceniona za jego innowacyjne podejście do narracji i stylu wizualnego.
KIEDY PREMIERA FILMU “FANTASTYCZNA CZWÓRKA: PIERWSZE KROKI”
Czu produkcja okaże się sukcesem, wiele zależy od tego, czy uda się wykrzesać na nowo ducha z komiksowej historii, która zadebiutowała w 1961 roku. Od tego czasu Fantastyczna Czwórka miała lepsze i gorsze momenty na kartach komiksów, a na ekranach filmowych przede wszystkim gorsze. Miejmy nadzieję, że po premierze filmu “Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki” będziemy mogli powiedzieć, iż nowy status quo grupy odświeżył magię historii, która przez dekady porywała czytelników opowieści obrazkowej.
Jak będzie, tego dowiemy się już 25 lipca 2025 roku, kiedy “Fantastyczna czwórka: Pierwsze kroki” zadebiutuje na ekranach kinowych. Nie możemy się doczekać, co Marvelowi z tego wyszło. Wcześniej obejrzymy “Kapitana Amerykę: Nowy wspaniały świat” 14 lutego 2025 roku i “Thunderbolts*” 5 maja 2024 roku.