Za chwilę premiera czwartego sezonu “The Boys”, gdzie zobaczymy niektórych bohaterów z “Gen V” – serialu, do którego kontynuacji zdjęcia ruszyły w zeszłym miesiącu. Jednak jest jeden znaczący problem, czyli śmierć jednego z aktorów.
Wcielający się w Andre Andersona w pierwszym sezonie “Gen V” Chance Perdomo zginął 29 marca 2024 roku w wypadku motocyklowym w Nowym Jorku. Gwiazdor znany z serialu Prime Video, jak i z “Chilling Adventures of Sabrina” od Netflixa, odszedł w wieku 27 lat. To wielka strata dla świata kinematografii.
Czy Andre wróci w “Gen V”?
Do tej pory pytaniem pozostawało, co dalej z jego serialowym bohaterem. Fani zastanawiali się, czy po prostu nie pojawi się w kontynuacji serialu, czy też w Andre wcieli się inny aktor. Możliwe było również poprowadzenie fabuły w ten sposób, aby go po prostu pominąć w drugim sezonie historii superbohaterskiej o studentach obdarzonych nadludzkimi mocami.
Sprawdź
Eric Kripke, który współtworzy “Gen V” i “The Boys”, oficjalnie ogłosił, jakie są plany na przyszłość dotyczące tego bohatera. Na pewno nie ma zamiaru zatrudnić do tej roli innego aktora. To byłoby wyjście najprostsze, wielokrotnie stosowane w podobnych przypadkach. Chociażby w “Spartakusie”, gdzie zmarłego na raka Andy’ego Whitfielda, wcielającego się w głównego bohatera, zastąpił Liam McIntyre. Początkowo widzowie czuli się nieco nieswojo, przyzwyczajeni do poprzednika, ale z czasem duża część oglądających przywykła do nowego aktora.
Druga “Czarna Pantera” zrobiła to dobrze
W przypadku drugiego sezonu “Gen V” Eric Kripke postanowił, że twórcy pójdą inną drogą. Wątki fabularne mają zostać tak przerobione, aby uhonorować Chance’a Perdomo i jego spuściznę. Śmierć jego bohatera zostanie włączona do serialu, podobnie jak to się stało w filmie “Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”, gdzie zmarłego na raka aktora, Chadwicka Bosemana, uczczono, uśmiercając jego filmowego bohatera. Śmierć Czarnej Pantery była wątkiem przewodnim kinowego widowiska, a pałeczkę po nim przejęła jego ekranowa siostra.
“To jest przede wszystkim po prostu niewiarygodnie tragiczne i całym sercem łączę się z jego rodziną, ale śmierć Andre zostanie włączona do drugiego sezonu” – podkreślił Eric Kripke i dodał, że “Nie próbujemy go zastąpić, bo nie możemy. W serialu zaprezentujemy śmierć bohatera. To jest bardzo ciężkie i poważnie trudne emocjonalnie dla obsady. Staramy się zwyczajnie uhonorować Chance’a najlepiej jak tylko potrafimy” – zakończył.
Śmierć jest nieunikniona
Sądząc po wypowiedzi Erica Kripke sytuacja w drugim sezonie “Gen V” może być podobna do tego, co widzieliśmy w “Czarnej Panterze: Wakanda w moim sercu”. Jednak nie wiem, czy jakiś dotychczasowy lub nowy bohater w jakikolwiek sposób przejmie jego misję. Tak było w przypadku Shuri w drugiej “Czarnej Panterze”. To bardzo prawdopodobne. W końcu fabuła musi posuwać się dalej zgodnie z planem. Na tyle, o ile to możliwe w tej sytuacji.
Sądząc po wypowiedzi Erica Kripke można się spodziewać podobnego podejścia do tego, co widzieliśmy w filmie od Marvel Studios – najpewniej śmierć bohatera zostanie poruszona już w pierwszym odcinku drugiego sezonu “Gen V” lub nawet w czwartym sezonie “The Boys”, gdzie również pojawią się bohaterzy ze spin-offu. Przynajmniej niektórzy.
Bohaterzy “Gen V” wrócą w “The Boys”
I tutaj spoiler dla tych, którzy jeszcze spin-offu “The Boys” jeszcze nie widzieli. Pod koniec pierwszego sezonu “Gen V” główni bohaterzy w tym Andre, zostali uwięzieni tajnym ośrodku. Z kolei zdrajcy stanęli w chwale u boku psychopatycznego Homelandera.
Tak czy inaczej, śmierć fikcyjnego kolegi na pewno wpłynie na innych bohaterów – chociaż na pewno nie tak mocno, jak tak strata wpłynęła na rodzinę aktora, przyjaciół i kolegów z planu. Jakkolwiek nie jesteśmy pewni, czy Andre pojawi się w czwartym sezonie głównego serialu z uniwersum Vought.
Premiera drugiego sezonu “Gen V” obędzie się najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku, a w tym możecie obejrzeć czwartą odsłonę hitowego serialu od Prime Video, czyli “The Boys” – serial wraca już w ten piątek! Dostęp do serwisu możecie wykupić tutaj za 49 zł na cały rok!
