Uczestnicy tegorocznej edycji New York Fashion Week mogli poczuć się nieswojo. Gwiazdę Z Archiwum X, Upadku i Hannibala ciężko było tam nie dostrzec, gdyż pojawiła się całkowicie nago na billboardzie mierzącym 70 stóp, który zawisł przy Penn Station, gdzie odbywa się Tydzień mody.
Gillian Anderson wzięła kolejny raz udział w akcji stowarzyszenia PETA, które walczy o prawa zwierząt. Poprzednio użyczyła swojej twarzy do kampanii, jeszcze w czasie pracy nad Hannibalem. I co przewrotne, użyto wtedy motywu ze serialu.
To było trzy lata temu. W tym roku poszła na całość i pokazała się nago. Akcja ma zwrócić uwagę na problem, jakim jest przemysł futrzarski. Co roku zabija się mnóstwo zwierząt, które później są przeznaczane na konfekcjonowanie futer na odzież i galanterię skórzaną.
49-letnia aktorka stwierdziła, iż użycie własnego ciała, aby złożyć ważne oświadczenie, było wyzwalającym doświadczeniem. Według niej to najlepsze, co mogła zrobić, gdyż ludzie odwracają wzrok od plakatów zmasakrowanych zwierząt, ale przyciąga ich nagość.
Prędzej będę chodziła nago, niż włożę futro.
– Brzmi slogan akcji.
W mojej opinii to świetny ruch i idealne miejsce. Może wreszcie – krok po kroku – będziemy dorastali do tego, że nosimy na sobie czyjeś życie i tym samym cierpienie. Zapominamy lub nie chcemy pamiętać o tym, iż skórę i futro można śmiało zastąpić innymi materiałami.
Nowojorska edycja Tygodnia mody jest jedną z najważniejszych na świecie – obok Mediolanu, Paryża, Londynu i Berlina. W tym roku trwa od 8 do 16 lutego.
Źródło: EW