gra o tron starbucks
Gra o tron (źródło: HBO; edycja: Popkulturyści)
in

LOLLOL

Gra o tron i najkrótsza, najtańsza, najlepsza oraz jedyna w swoim rodzaju promocja Starbucks

W finałowym sezonie Gry o tron widzieliśmy już wiele. Nagą Aryę Stark, smoki, dziadka Ice Mana z X-Men, a w czwartym odcinku mogliśmy dostrzec, że w Winterfell prężnie działa sieć kawiarni Starbucks.

Dokładnie to w jednej ze scen mignął nam niewinnie pozostawiony i zapomniany kubek z sieci Starbucks. Niestety nie wiemy, czy była to kawa, herbato-kawa, czy może jeszcze coś innego. To był zapewne przypadek i z żadnym product placementem nie mieliśmy do czynienia, ale kawa się rozlała i ekwiwalent reklamowy dla Starbucks zapewne idzie w dziesiątki milionów dolarów. Wczoraj mówili o tym niemal wszyscy. Od portali tematycznych, poprzez serwisy plotkarskie, na wielkich portalach kończąc.

Chociaż w HBO odcinają się od nieszczęsnego kubka…

To Starbucks nie mógł sobie darować i rzucił całkiem akuratnym żartem.

W sieci spotkałem się z głosami oburzenia, że jak to możliwe, iż w serialu, na który przeznacza się olbrzymi budżet, mogła mieć miejsce taka wpadka. A mogła. W natłoku zdarzeń bywa, iż rzeczy się po prostu zadzieją. Pamiętam o wiele większe wpadki, w o wiele większych produkcjach. Żeby przypomnieć Gladiatora, gdzie można było dostrzec operatora kamery czy mężczyznę z plastikową butelką. Mimo to film został doceniony i z takimi rzeczami da się żyć.

Sprawę zabawnie podsumował Jimmy Kimmel w swoim programie na ABC. Prowadzący stwierdził, że wie, iż jest wiele Starbucksów, ale nie wiedział, że rozszerzyli działalność o Winterfell.

A kto mnie zna, ten wie, że uważam, iż Starbucks powinien być wszędzie. Nawet w Winterfell.

Serial Gra o Tron: ten-odcinek-ze-Starbucksem w serwisie HBO GO >>

Dodaj nas do ulubionych

Jeśli chcecie być na bieżąco, możecie śledzić nasz Facebook, Twitter, Reddit bądź Instagram. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. Piszcie na [email protected], gdybyście mieli jakieś pytania lub sugestie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napisał Dariusz Filipek

Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.

avengers koniec gry opinie wady krytyka hejt

Przepraszam wszystkich, że podobało mi się Avengers: Koniec gry

Pokémon: Detektyw Pikachu recenzja recenzje film rotten tomatoes box office

Pokemon: Detektyw Pikachu to chyba nie będzie hit