Kiedy Netflix napotyka problem za problemem i kombinuje jak wyciągnąć z widzów jeszcze trochę grosza czy zarobić na reklamach, w HBO Max strzelają korki szampanów i wiele wskazuje na to, że obrana strategia zaczyna się opłacać.
HBO Max ma problemy w Polsce, ale nie zmienia to faktu, iż serwis w ogólnym rozrachunku jest na fali wznoszącej. Po połączeniu WarnerMedia z Discovery można mieć nadzieję, że to nie koniec dobrych wiadomości, o których będziemy się dowiadywali w związku z tą usługą strumieniującą.
HBO Max ma problem przez serial o Lakersach
W związku z tym, że WarnerMedia zostało wyłączone ze struktur AT&T, aby przejść w ręce Discovery, tworząc firmę Warner Bros. Discovery, korporacja ostatni raz podała wyniki finansowe z sektora rozrywkowego. Wynika z nich, że w ciągu roku serwis zyskał 12,8 milionów nowych subskrybentów. Z czego trzy miliony przypadły na pierwszy kwartał 2022 roku.
76,8 milionów subskrybentów HBO Max
Obecnie liczba subskrybentów serwisów wynosi 76,8 milionów. To nadal o wiele mniej niż Netflix (221,6 milionów), Prime Video (około 175 milionów ma dostęp) czy nawet Disney+ (129,8 milionów), ale serwis już teraz rozsiadł się na czwartej pozycji, z której ciężko będzie go zrzucić.
Pytaniem pozostaje, czy siedzi na tyle wygodnie, aby tam zostać, czy też wierci się z nadzieją na przebicie któregoś z konkurentów.
Porażka CNN+ może być szansą dla HBO Max
HBO Max ma predyspozycje ku temu, aby przyciągać do siebie kolejnych subskrybentów. Planowana jest fuzja z serwisem Discovery+ (22 miliony subskrybentów), a porażka CNN+, czyli serwisu, który pojawił się, aby zaraz zniknąć, może być dla firmy szczęściem w nieszczęściu. Dzięki temu w pewnej perspektywie można liczyć na to, iż HBO Max wzbogacą nie tylko kolejne świetne seriale HBO, filmy Warner Bros., ale również sport na żywo, programy rozrywkowe Discovery oraz najświeższe informacje – na świecie pochodzące z CNN, a w Polsce z TVN24 (po fuzji polski kanał jest również w portfolio Warner Bros. Discovery).
Disney+ latem w Polsce. Co wiemy o serwisie ?
Największym hamulcowym wzrostów są podpisane wcześniej umowy, chociażby ze Sky, co powoduje, iż HBO Max jeszcze przez długi czas nie pojawi się na takich intratnych rynkach jak Niemcy, Włochy czy Wielka Brytania.
Serwis zawitał na początku marca do kolejnych krajach, również do Polski. Jakkolwiek usługa bardziej sprawia odświeżonej, aniżeli zupełnie nowej i nadal – szczególnie technologicznie oraz organizacyjnie – ma wiele do nadrobienia, kiedy mowa o gonieniu największego konkurenta, czyli Netflixa. Na osłodę zostają nam świetne produkcje, których w serwisie nie brakuje.
Niestety jesdne z najgorszych aplikacji to Amazon i HBO I niestety ale zaklamywane statystyki nie wróżą dobrze wlodarza tym dwóm najbardziej znienawidzonych aplikacji które po prostu od lat są zepsute… Nie działają w pełni i mają największa ilość sprzętów niekompatybilnych co jest sowitą porażka. Jako tester który pracuje dla firm niezależnych śmiem twierdzić że pracują tam ludzie którzy w hbo i amazonie powinni wylecieć od 3 lat nie zmienia się nic kompletnie są to buble aplikacje Smart tv jak i app mobile
Mobilne jeszcze ujdą, chociaż mogłyby działać szybciej. Ze smart-aplikacjami bywa baaaaardzo różnie. Apka Amazon na Windows wygląda jak z lat 00., a działa jak pożal się boże. Ta pod Android TV w ogóle przez długi czas nie działała w… Polsce. Co do niedostępności na niektórych, właściwie kluczowych sprzętach – tego nie rozumiem. Tym bardziej że te firmy mają środki, żeby to ogarnąć. Ich strata. Tak, w tych firmach często pracują barany bez planu albo mają mocne problemy z komunikacją.