Z HBO Max znikają produkcje oryginalne. Już nie obejrzycie tam m.in. “Vinyla”

Dariusz Filipek
6 min czytania
"Vinyla" juę nie obejrzycie na HBO Max

Z ostatniej chwili

Netflix czy Disney+ zacierają ręce, kiedy HBO Max traci swoje treści oryginalne na własne życzenie. Ma to być wstęp do łączenia serwisu z Discovery+. Widzowie narzekają, więc nie jest to wstęp najfortunniejszy. To część strategii firmy, która szuka oszczędności nawet pośród własnych produkcji.

Warner Bros. Discovery chce osiągnąć oszczędności w wysokości 3 miliardów dolarów w ciągu pierwszych dwóch lat od połączenia Discovery z WarnerMedia. Duża część z tych oszczędności, jak ostrzegał David Zaslav, będzie pochodziła z “unikania inwestycji”, co znajduje odzwierciedlenie nie tylko w obecnej restrukturyzacji w Europie, ale również w Stanach Zjednoczonych, gdzie na wstępie zamknięto raczkujący serwis CNN+.

Co się dzieje?

Właśnie dowiedzieliśmy się, iż w związku z tym, że koncern medialny stara się rekalibrować swoje priorytety w zakresie strumieniowania, nie będzie już produkował widowisk oryginalnych dla HBO Max w krajach nordyckich (w Danii, Szwecji, Norwegii i Finlandii), Europie Środkowej i w Turcji. Usunie także niektóre treści ze swojej platformy, aby uwolnić umowy licencyjne.

“Kontynuując prace nad połączeniem HBO Max z Discovery+ w jeden globalny serwis strumieniujący, który będzie prezentował szerokie spektrum treści Warner Bros. Discovery, dokonujemy przeglądu obecnych bibliotek naszych serwisów. W ramach tego procesu podjęliśmy decyzję o usunięciu ograniczonej liczby programów oryginalnych z HBO Max, a także zaprzestaniu działań w zakresie produkcji programów oryginalnych dla HBO Max w krajach nordyckich i w Europie Środkowej. Zaprzestaliśmy również rozpoczętych w ubiegłym roku działań rozwojowych na nowszych terytoriach – w Holandii i w Turcji” – ogłosił rzecznik prasowy Warner Bros. Discovery i dodał, iż “nasze zaangażowanie na tych rynkach nie uległo zmianie” oraz “będziemy nadal zlecać produkcję lokalnych treści dla linearnych mediów Warner Bros. Discovery w tych regionach oraz pozostajemy znaczącymi nabywcami lokalnych treści stron trzecich, które będziemy wykorzystywali w naszych usługach strumieniowych”.

Rzecznik prasowy Warner Bros. Discovery

To jasno wskazuje, że Warner Bros. Discovery, chcąc nie chcąc, robi krok wstecz w Europie i oddaje pole do działania konkurencji. Ta informacja na pewno ucieszyła ludzi w Netflix, Prime Video czy w Disney+.

Dwa terytoria obecnie mogą się czuć bezpiecznie. Są to Hiszpania i Francja, gdzie treści oryginalne zostaną. Jak podaje Variety, jest to najpewniej spowodowane tym, że hiszpańskojęzyczne programy radzą sobie świetnie nie tylko w Europie, ale również w Ameryce Łacińskiej i są wzmocnieniem dla latynoskiej części społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych. Z kolei we Francji HBO Max jeszcze nie wystartowało i zgodnie z europejską dyrektywą o audiowizualnych usługach medialnych, nie może sobie pozwolić na utratę silnego francuskiego portfolio.

Polska nie może czuć się bezpiecznie w Warner Bros. Discovery

Jednocześnie nie wiemy, jak rzecz odbije się na Polsce, gdzie Warner Bros. Discovery posiada prężnie działającą Grupę TVN, która od czasu fuzji już nie tylko promuje treści siostrzanego Discovery, ale również produkcje niegdysiejszego WarnerMedia, jak chociażby ostatnio film “Elvis” od wytwórni filmowej Warner Bros., który był żywo obecny nawet w materiałach stacji TVN24.

Ciężko dziś powiedzieć, czy siła marki TVN jest wystarczająca, aby przetrwać w nowym ładzie korporacyjnym i czy w ogóle do niego pasuje. Z naszej perspektywy byłoby to wielkie lokalne wzmocnienie dla połączonego HBO Max i Discovery+, ale perspektywa za oceanem może okazać się zupełnie inna.

Dodatkowo nad TVN krążą czarne chmury, odkąd władzę w Polsce objęło Prawo i Sprawiedliwość, starające się na różne sposoby podkopać, a najlepiej zniszczyć znienawidzoną firmę. Być może prezes Warner Bros. Discovery, David Zaslav, nie będzie chciał mieć biznesowo-politycznego kłopotu na głowie. Kłopotu, z którym musiał sobie radzić prezydent Stanów Zjednoczonych. Joe Biden przestrzegał nasze władze przed wprowadzeniem ustawy Lex TVN. Z sukcesem, ale pewien niesmak i niepewność pozostały.

Produkcje oryginalne usuwane z HBO Max są również w Polsce

W ramach restrukturyzacji nie tylko niektóre europejskie, ale również amerykańskie widowiska zostały wycofane z HBO Max globalnie. Pod nóż poszedł między innymi czeski serial “Nieświadomi”, meksykański “Pan Avila”, szwedzki “Lust” czy amerykański “Vinyl”.

Warto tu zaznaczyć, iż w wielu przypadkach nawet za produkcje oryginalne stacje i serwisy muszą płacić firmom trzecim, aby zostały one na kolejne okresy w bibliotekach. Najpewniej nie inaczej jest w przypadku niektórych z usuniętych z biblioteki programów.

Co nie zmienia tego, iż próba zaoszczędzenia miliardów jest bolesna dla widzów, którzy dopytywali się na Twitterze, co się dzieje – dlaczego seriale znikają? Na co otrzymywali enigmatyczne odpowiedzi ze strony polskiego oddziału HBO Max.

Można tylko mieć nadzieję, iż niektóre z tych produkcji zostaną w przyszłości sprzedane do dystrybucji w innych serwisach lub wrócą do HBO Max.

Takie nieprzyjemności to nie tylko domena Warner Bros. Discovery

Podobną decyzję po cichu podjęto również w Disneyu po przejęciu aktywów 21st Century Fox. Jak powiedział mi jeden z twórców, który sprzedał prawa do adaptacji swoich historii, które miało pokazać Hulu – Disney zrezygnował z produkcji widowisk, do których nie miał pełnych praw dystrybucyjnych.

Z kolei Netflix niemal regularnie traci prawa do produkcji, które wcześniej ochrzczono metką Netflix Original.

Obecna kapitalizacja Warner Bros. Discovery wynosi 34,29 miliardy dolarów, ale firma jest zadłużona na 55 miliardów dolarów. Dlatego medialny gigant szuka z jednej strony pomysłów na to, jak zaoszczędzić pieniądze, a z drugiej, aby jak najefektywniej wykorzystać swoje dotychczasowe marki.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

5 komentarze