Hiszpania jest jednym z krajów, w którym rusza produkcja filmowa wstrzymana przez pandemię koronawirusa.
Z obawy przed kolejnymi zakażeniami koronawirusem, dochodzimy do miejsca, w którym wyniszczane są światowe gospodarki. Hiszpania to rozumie i zamiast bojaźliwie izolować swoich obywateli miesiącami, zaczyna wprowadzać w różnych sektorach reżim sanitarny, który ma sprawić, iż rzeczy wrócą do normy przy zachowaniu mniejszego, ale jednak bezpieczeństwa.
Filmy i seriale utrzymywały wielu z nas przy zdrowych zmysłach w czasie izolacji. Jednak im dłużej trwa ten stan, niestety nie powstają kolejne widowiska. Ponadto, jeśli dojdzie do nawrotu pandemii, to musimy się szykować do kolejnego okresu, w którym niemal wszystko dookoła nas stanie. Już czas pomyśleć nad tym, by wprowadzić stałe środki bezpieczeństwa, jednocześnie otwierając przedsiębiorcom możliwość do pracy.
Nas najbardziej interesuje przemysł filmowy, który zatrzymał się niemal w jednej chwili
Stanęły kina, wstrzymano produkcję filmową, a nam pozostał Netflix, HBO GO czy Amazon Prime Video, gdzie wciąż pojawiają się nowe widowiska. Jednak hamulec produkcyjny na dłuższą metę sprawiłby, iż nawet Netflix, który ma olbrzymią liczbę filmów i seriali w różnych fazach produkcyjnych, w pewnym momencie nie mógłby oferować niczego nowego widzom. Powolne odkręcanie niezdrowej sytuacji musi się wreszcie wydarzyć.
Netflix w Hiszpanii zainwestował olbrzymie pieniądze w infrastrukturę produkcyjną. Światowy sukces “Domu z papieru”, po którym dostaliśmy “Szkołę dla elity” czy “Platformę”, sprawił, iż Hiszpania stała się szybko jednym z najważniejszych miejsc w Europie, kiedy myślimy o produkcji filmów i seriali.
Produkcja filmowa w Hiszpanii tak, ale pod pewnymi warunkami
Hiszpańska Komisja Filmowa opublikowała wytyczne dotyczące bezpiecznego kręcenia zdjęć. Nastąpiło to w momencie, w którym w kraju łagodzone są zakazy mające na celu zatrzymanie zakażalności wirusem.
Od 11 maja zdjęcia zostały wznowione w wybranych regionach, z wykluczeniem wielkich miast, takich jak Madryt czy Barcelona. Na początku wznowione zostaną mniejsze produkcje – zdjęcia do reklam czy lokalnych programów telewizyjnych. Na wielkie widowiska skupiające olbrzymie ekipy filmowe, jeszcze przyjdzie czas.
Aby rozpocząć zdjęcia, trzeba spełnić szereg warunków. Najważniejszy z nich to badania na obecność koronawirusa u całej ekipy produkcyjnej 15 dni przed wejściem na plan. Po tym każda z osób musi zostać odizolowana, a już podczas pracy wykonywane są codzienne pomiary temperatury z wykorzystaniem bezdotykowego termometru.
Plan filmowy ma być codziennie wentylowany. Osoby na planie mają zachowywać bezpieczną odległość i nosić środki ochronne, gdy jest to tylko możliwe. Do tego dochodzi dezynfekowanie toalet sześć razy dziennie. Obostrzeń jest więcej, ale wymienione są kluczowe.