Scenarzyści Homeland chyba nie są fanami dobrej zmiany Prawa i Sprawiedliwości. W finałowym odcinku 7. sezonu pani prezydent Keane wygłasza żałobne orędzie do narodu, utyskując nad stanem demokracji. Wśród kilku przykładów zaniedbań wymienia Polskę.
– Nasza demokracja ma kłopoty. I to nie wina Rosji, a nasza. To my ją zabijamy. Gdy myślimy o śmierci demokracji, kojarzy nam się to z rewolucją, zamachami stanu, wojskiem na ulicach. Ale to już tak nie wygląda. Turcja, Polska, Węgry, Nikaragua, Filipiny. Demokracje umierają, gdy nie patrzymy. Gdy nie zwracamy uwagi. I koniec rzadko przychodzi nagle. Nadciąga powoli, niczym zmierzch. Początkowo nasze oczy niczego nie zauważają. – Stwierdziła w płomiennym przemówieniu serialowa prezydent.
Gdyby Jarosław Kaczyński oglądał nie tylko rodeo, ale czasem rzucił okiem w stronę amerykańskich seriali, mógłby się nielicho zmartwić. Na szczęście pozostaje mu ocieplające wizerunek Ucho Prezesa i wulkanicznie ogrzewający najpopularniejszą partię w Polsce Jacek Kurski.
12. odcinek 7. sezonu Homeland nazywa się Paean to the People. Jeden z najpopularniejszych seriali stacji Showtime wróci z kolejną odsłoną w przyszłym roku. Przypomnę, że jeden z ostatnich odcinków poprzedniego sezonu rozgrywał się na naszej granicy. Ciekawe czy twórcy Homeland przypomną sobie o nas w przyszłości.
Ja bym powiedział, że demokracji nie ma już od 29 lat 😀
To wcześniej była demokracja???
Źle sformułowałem: przez te 29 lat demokracji nie było 😉
To jaki ustrój polityczny u nas był przez 29 lat?
Półdemokracja 😀
Oooo szykuje nam się nowy wpis do Wikipedii ;p
😀
😀
Takie rzeczy! Mam dużo do nadrobienia, bo skończyłem chyba na trzecim sezonie. Fajnie wiedzieć, że serial daje radę i że nie zwalnia tempa.
Podoba mi się, jak amerykańska (zwłaszcza) kultura pop radzi sobie z przetwarzaniem rzeczywistości i historii. Polska zdaje się mieć problem szczególnie z tym drugim. Jeden Smarzowski wiosny nie czyni, ale dobrze, że jest! 🙂
Wyobraz sobie Sprawę idealną w naszych klimatach. Ostatnio ciągną wątek prostytutek i donalda Trumpa. W serialowej rzeczywistości jest nagranie, na którym te sikają po prezydencie w czasie orgii. Takie rzeczy w Polsce nie przejda pewnie nigdy.
Tutaj rzeczywistosc zdaje się nas przerastać. Zaczyna się show na temat referendum konstytucyjnego, tylko projektu nowej konstytucji nie ma. Może fikcyjna pani prezydent miala trochę racji.
Idę do ubikacji…
Prawda to. Niemal cudem jest, że kabareciarze i satyrycy nie oglądają Polski zza krat.
Mamy niezłe kabarety (fun fact – kabaret jako formacja prezentująca rzeczywistość w krzywym zwierciadle to specjalność prawie wyłącznie polska :D), ale TEYowi to mogą buty pucować… 😀