Homoseksualizm w bajkach Disneya – Wykop ułoży Wam życie

Dariusz Filipek
Dariusz Filipek 42 wyświetleń
2 min czytania
Społeczność Wykopu popiera petycję, która ma na celu wyplenić homoseksualizm z bajek Disneya (Disney XD)

Homoseksualizm w bajkach Disneya to nie nowość. Takie wątki są i zdawałoby się, że w XXI wieku nie dziwią nikogo. Jednak blisko 67 tysięcy osób podpisało petycję, która jest wyrazem sprzeciwu wobec zagrożeń, jakie niesie prezentowanie tego typu treści.

Długiej historii wersja krótka jest dosyć typowa, bo sprowadza się do – wydawałoby się – wielkiego i jakże pięknego sprzeciwu, który gromadzi masy we wspólnej sprawie. Masy przybijają sobie piątki, wymieniają uściski, umawiają na kawę i toczą dyskusje o życiu. Nie. Nie tym razem. Serwis petycyjny CitizenGO uruchomił na swoich łamach kolejną mocno prawicową akcję, która homoseksualizm w bajkach Disneya ma za zadanie wyplenić raz na zawsze.

Rzecz dotyczy serialu Andi Mack. W jednym z odcinków 13-letnia postać „zdaje sobie sprawę”, że jest gejem i przekazuje tę informację swoim znajomym, którzy owe wyznanie traktują za naturalne, a nawet oklaskują za owo wyznanie. – Cytuję fragment petycji CitizenGO.

O całej sprawie napisał serwis RP.pl i zaczął się meksyk, bo do całej tej głupawki dołożyła się część społeczności Wykopu.

Jeśli nie chcecie mieć jeszcze większego kaca po sylwestrze, to dziś Wykop powinniście omijać szerokim łukiem. Bo kac może być tym potężniejszy, kiedy poczytać komentarze tam obecnych, bezimiennych wojowników, toczących bój o prawo i sprawiedliwość. Pośród rasistów, homofobów, fanów teorii spiskowych dziejów i zwykłych świrów, można tam spotkać coraz mniejszy procent osób rozsądnych. Zakładam, że rozsądni nie mają siły dyskutować z przytłaczającą liczbą idiotów.

mam już dość tej propagandy wciskanej dzieciom na siłę aby wychować je jak pieski akceptujące wszystko. nie mam nic do homosiów ale robienie po dwóch mam w bajkach lub historyjki miłosne o 5-letnich chłopcach to dramat – Jeden z wielu podobnych komentarzy z Wykopu (pisownia oryginalna).

Inna rzecz, że na Wykopie życie Wam chcą układać. I ułożą. Pójdzie ta masa do wyborów i odda swój głos na ciemnogród. Jednak ta społeczność nie ma najmniejszego wpływu na Disneya. Może sobie pokrzyczeć do woli, a Bob Iger, gdyby był człowiekiem niskich lotów, jak wspomnieni, podłubałby w nosie i poszedł dalej.

Petycje nie mają znaczenia. Wykop nie ma znaczenia. Nie dla Disneya.

Na chwilę, kiedy piszę te słowa, petycję podpisało blisko 70 tysięcy osób. Cel to 100 tysięcy. Ładna liczba, ale co z tego, skoro nikogo nie obejdzie.

W 2017 roku bilet kinowy w Stanach Zjednoczonych kosztował średnio 8.93 dolarów. Kiedy pomnożyć go przez 66908 osób, które podpisały petycję, wychodzi na to, że hipotetyczna wartość ich sprzeciwu, gdyby np. przestali z powodu wątków homoseksualnych chodzić do kina na filmy Disneya, wynosi 599 tysięcy dolarów. W zeszłym roku, w samych Stanach Zjednoczonych, widowiska tej wytwórni wygenerowały średni przychód na poziomie 186 milionów dolarów. Co tu więcej dodawać…🤭

Na Wykopie niejednokrotnie natykam się na takie absurdy, dziwactwa i zwykłą ludzką głupotę, że bez krzty nadęcia napiszę, iż bardzo mnie to wszystko dziwi. Już nawet nie chodzi o to, że ludzie mają jakieś poglądy, które kompletnie nie przystają do moich. Bardziej o to, że ta społeczność nieledwie podnieca się rzeczami tak abstrakcyjnymi, że aż nierealnymi, jak ta petycja.

Szkoda mi tylko Gary’ego Marsha, który jest adresatem całej akcji. Mam nadzieję, że ma dobry filtr antyspamowy. Bo umówmy się, całe to zamieszanie to jeden wielki śmieć, który nie ma najmniejszego znaczenia w skali globalnej. Lokalnie pokazuje wyłącznie, że jesteśmy, kim jesteśmy…

Źródło: CitizenGO, RP, Wykop, Box Office Mojo

Podziel się artykułem
Śledź
Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.
2 komentarze