hulu w polsce 2018
Zadałem sobie pytanie, czy to już czas na Hulu w Polsce (Hulu)
in , ,

SUPER!SUPER! SZOKSZOK OkropneOkropne

Czas na Hulu w Polsce? Serwis będzie w 2018 roku niczym HBO

Oglądając zwiastun drugiego sezonu Opowieści podręcznej, trafiło do mnie, jak dobry to będzie rok dla Hulu. Serwis wychodzi z ofertą, która w 2018 roku jest nie gorsza od tego, co zapowiedziało HBO. Nie tylko wtedy, kiedy mówię o ilości, ale również jakości.

Disney może mocno zagrać o pełnię władzy na Hulu, bo jest o co. Platforma w Stanach Zjednoczonych ma dziś mocną pozycję. Według danych dostarczonych przez Forbesa w kwietniu zeszłego roku miała 32 miliony abonentów. Dla porównania Netflix w listopadzie 2017 miał 52 miliony, a HBO w grudniu 2016 roku 49 milionów abonentów. Te liczby dla Hulu są bardzo dobre.

Po sfinalizowaniu przejęcia aktywów 21st Century Fox The Walt Disney Corporation będzie miał 60% udziałów w streamingu. Jeszcze przed przejęciem pisałem, że jeśli do niego dojdzie, to gra toczyła się głównie o Hulu. Disney będzie musiał jednak radzić sobie z innymi udziałowcami. Prawdopodobnie przedsiębiorstwo będzie chciało wykupić 30% udziałów od Comcastu (właściciela NBCUniversal) oraz 10% od Turner Broadcasting System (podmiotu Time Warnera, który jest również właścicielem HBO). To może nie być proste. Jednak tak czy inaczej, to Disney będzie miał zawsze ostatnie słowo w firmie.

Martwią mnie jednak słowa prezesa Disneya, Boba Igera, który stwierdził, iż jego firma będzie miała trzy platformy SVOD.

Jedną przyjazną rodzinie, która wystartuje w 2019 roku. Drugą ukierunkowaną na sport, czyli SVOD ESPN, które ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku. Oraz Hulu, skierowane do dorosłego widza. Takie rozdrobnienie nijak ma się do mocnego uderzenia w konkurencję i nie jest dobre dla konsumentów. Jednakże trzeba wziąć poprawkę na to, że Iger często mówi jedno, robi drugie. Przed i po zakupie wydawało mi się, że to właśnie Hulu będzie streamingiem, który firma będzie forsowała jako naczelnego konkurenta dla Netflixa. Iger kazał mi nieco zwątpić w moje spekulacje, ale jeszcze się z nich nie wycofuję.

Ma to o tyle sens, że kiedy dodaję do siebie obecną i przyszłą bibliotekę Hulu, katalog Disneya (w tym m.in. wytwórnię filmową, ABC, A+E i kanały dla najmłodszych), planowane produkcje (Disney zapowiedział na nową platformę 5 filmów i 5 seriali oryginalnych rocznie) oraz przejęte National Geographic i oferujące najwyższej klasy seriale FX (ponadto znaczące udziały w Endemol Shine Group, a także firma ma dokończyć przejęcie grupy Sky), Disney miałby oręż, śniącą się po nocach decyzyjnym osobom w Netfliksie, HBO i Amazonie.

https://www.youtube.com/watch?v=xxQhWrAcQnE

Cokolwiek się nie stanie – czy mylę się, czy nie – najważniejsze są nowe produkcje. A tutaj Hulu ma się czym pochwalić. W końcu oferta streamingu to nie tylko nagrodzona Złotym Globem Opowieść podręcznej, która wraca 25 kwietnia.

Serwis zaproponuje w tym roku przynajmniej 10 nowych seriali oryginalnych oraz sporo kontynuacji. Do tego dochodzi wysyp produkcji z klasycznych kanałów telewizyjnych, których na platformie jest od groma. Znajdziecie tam produkcje ABC, FOX, NBC, Comedy Central, MTV, Cartoon Network, FX, CBS i wielu, wielu innych stacji. Ponadto Hulu to również filmy, dokumenty, wiadomości i programy rozrywkowe, a nawet trochę sportu.

Z produkcji oryginalnych ciekawie zapowiada się przede wszystkim Castle Rock, Catch-22 oraz The Looming Tower. Intrygująca jest zapowiedź sci-fi The First z Seanem Pennem. Pojawi się także adaptacja świetnego komiksu Locke and Key. Nietypowym, ale być może hitowym serialem może okazać się Down, którego akcja będzie rozgrywała się w prehistorii. Innym serialem, nad którym warto się pochylić, jest adaptacja powieści Crash and Burn.

Gdyby Hulu funkcjonowało u nas i ktoś powiedziałby, że w tym roku mogę oglądać wyłącznie Netflixa i do wyboru: Hulu lub HBO – po głębokim namyśle, wybór mógłby paść właśnie na pierwszą platformę.

Dlatego zadałem sobie pytanie, czy to już czas na Hulu w Polsce? Na to wygląda. I nie tylko. Platforma powinna spróbować zawojować świat swoją ofertą. Zapewne tęgie głowy w firmie wracają do koncepcji międzynarodowej usługi. Do tej pory poza Stanami Zjednoczonymi działa wyłącznie franczyza Hulu w Japonii. Niepowetowaną stratą dla Disneya i przede wszystkim dla nas, byłaby sytuacja, gdyby Hulu poprzestało na rodzimym rynku.

Źródło: YouTube – Hulu, Forbes, Shareholder, Statista, CNBC, Hulu

Dodaj nas do ulubionych

Jeśli chcecie być na bieżąco, możecie śledzić nasz Facebook, Twitter, Reddit bądź Instagram. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. Piszcie na [email protected], gdybyście mieli jakieś pytania lub sugestie.

4 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napisał Dariusz Filipek

Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.

gloria allred seeing allred feminizm netflix film dokumentalny

Feministyczny ogień na Netfliksie – film dokumentalny Seeing Allred

Everything Sucks netflix serial 2018

Netflix Polska oficjalnie zapowiada Everything Sucks!