Miało wyjść godne zastępstwo dla sierot po świetnym Bodyguardzie, a dostaliśmy takiego sobie Informatora. Ten brytyjski thriller w odcinkach również traktuje o terroryzmie, jednak stawia w tej tematyce własne, często nieporadne kroki.
Informator opowiada o przeciętnym dwudziestokilkuletnim chłopaku, Razie Sharze, który ma dosyć nieprzeciętny problem. Raza zarabia na życie, pakując paczki w lokalnym magazynie. Żyje z dnia na dzień, ale marzy mu się wyrwanie z domu. Lubi się też zabawić. Niestety na jednej z imprez rzeczy wymykają się spod kontroli. Jego koleżanka ląduje w szpitalu, a on w areszcie za posiadanie narkotyków. Ich nieznaczna ilość nie budzi większego niepokoju u chłopaka. Do czasu, aż zjawia się dwójka funkcjonariuszy z londyńskiej jednostki antyterrorystycznej, którzy chcą zrobić z niego informatora. Pasuje do schematu osoby mogącej wbić się w środowisko lokalnych muzułmańskich ekstremistów. Według nich młody Azjata stanowiłby dobry nabytek. Kiedy Raza nie wyraża zainteresowania ich propozycją, uciekają się do szantażu.
Tym samym od zdarzenia do zdarzenia zostaje tytułowym informatorem. Ma donosić i doprowadzić ich do działających w Londynie terrorystów. To stawia Razę w niesamowitym niebezpieczeństwie. Jego świat zostaje wywrócony do góry nogami, a życie musi podporządkować chorym wymaganiom władzy. Coraz głębiej zatapia się w przestępczy półświatek, a jego najlepszym przyjacielem zostaje lokalny gangster.
Wszystkie z sześciu odcinków Informatora otwiera scena zamachu na londyńską kawiarnię.
Każdorazowo to zdarzenie jest prezentowane z perspektywy innej osoby. Żeby jeszcze bardziej zaostrzyć Wasze zainteresowanie finałem, dorzucono fragmenty z rozprawy sądowej dotyczącej zamachu. Dopiero teraz przyszło mi do głowy, że z bardzo podobnym rozwiązaniem mamy do czynienia w innej świeżej produkcji BBC, także kręcącej się gatunkowo wokół thrillera – mianowicie w recenzowanym niedawno Płaczu.
Całość uzupełniają wątki dotyczące życia prywatnego agenta prowadzącego Razę. Aczkolwiek Gabe Waters i jego życie, niestety niewiele wnoszą do samej intrygi, a najwyżej nieco szerzej nakreślają tło dramatu. Co nie bardzo mnie zainteresowało.
Niestety nie uwierzyłem w opowieść, w której bohater jak po sznurku trafia w objęcia początkowo nieufnych mu przestępców.
Serial oglądałem trochę zobojętniały, nie będąc w stanie wzbudzić w sobie ani sympatii, ani antypatii do bohaterów. Nie związałem się z nimi emocjonalnie, więc nie zależało mi na ich losie. Po debiutującym Nabhaanie Rizwanazie, który wcielił się w Razę, wyglądającym bardzo dobrze na ekranie, oczekiwałem więcej przekonujących emocji. Z kolei Paddy Considine, grający zagadkowego i mrocznego agenta prowadzącego Razę, kompletnie mnie nie kupił. Zilustrowano go i poprowadzono po linii najmniejszego oporu. Że twardy, że z problemami, że… Wszystko to znacie. Za to ciekawie wypadła Bel Powley jako druga agentka. Interesująco dziwna, ale niewykorzystana w pełni i nie do końca pasująca do tej historii.
Informator jest zbitką sprawdzonych, ale średnio wykorzystanych pomysłów. Scenariusz nie wymagał zbyt dużego wkładu intelektualnego. Całość sprowadzono do Razy, który trafia do zbrodniczej braci, a widowisko mądrzy się, że życie wtyczki jest niebezpieczne, ludzie traktowani są przedmiotowo w imię mniejszego zła, a w ogóle to mamy różne oblicza i igranie z ogniem może skończyć się pożarem.
Moje stękania niestety nie mają końca, ponieważ produkcję nakręcono całkiem przyzwoicie, telewizyjnie, ale same zdjęcia pieką w oczy. Filtrów użyto z takim rozmachem, że granice przyzwoitości zostały przekroczone w pierwszych minutach. Niestety jest to grzech wielu widowisk kręconych w Wielkiej Brytanii i nie widać końca tego dziwnego trendu.
Oczekiwałem adrenaliny, dostałem niespełnione nadzieje.
Informator jest lekki, ale niewiele rzeczy wgryzło mi się w pamięć. Serial wykonano przyzwoicie, kreacje aktorskie były takie sobie, a historia na papierze interesująca, w praktyce niezbyt absorbowała. Ponadto finał, mówiący o czymś ważnym i aktualnym, zapamiętałem jako tani chwyt wyciągnięty z kapelusza. Jeśli szukacie serialowego thrillera o terroryzmie, lepiej zwrócić się w stronę wspomnianego już Bodyguarda. A ci, którzy już widzieli widowisko Jeda Mercurio, mogą sprawdzić Informatora z ciekawości, bo na bezrybiu i rak ryba.
Serial Informator w serwisie Player.pl (pakiet Canal Plus) >>
[interaction id=”5c2fb245b1837613939fe384″]
Recenzja serialu Informator (Informer) (BBC One, 2018) (sezon 1)
Nazwa: Informator
Opis: Informator opowiada o młodym londyńczyku, który mimowolnie zostaje wtyczką agencji antyterrorystycznej.
Werdykt
Jeśli bardzo chcecie obejrzeć coś o terroryzmie w wielkim mieście, Informatora można sprawdzić z ciekawości, ale nie nastawiałbym się na wielką telewizję.