Jinn to pierwszy arabski serial Netflixa i kolejne młodzieżowe sci-fi

Dariusz Filipek
2 min czytania

Z ostatniej chwili

Jinn daje do zrozumienia, że w Netfliksie ktoś kiedyś doszedł do wniosku, iż fantastycznonaukowych dramatów młodzieżowych nigdy za wiele, więc dostaniemy kolejny serial w tych klimatach.

Jinn opowiada o dziewczynie, która uwalnia niechcący dżina pod postacią nastolatka – posiłkuję się opisem Netflixa. Jednak wydostaje się nie tylko on. Wraz z nim świat nawiedza starożytna, mroczna siła, która zagrozi ludzkości. Znając życie, młodzi bohaterowie będą zmuszeni uporać się z problemem. Przy okazji będziemy obserwowali ich zażyłości i rodzące się romanse.

Kłania się Księga tysiąca i jednej nocy, prawda? I faktycznie to, co wyróżnia Jinna spośród ciężkiej do ogarnięcia liczby podobnych produkcji, to fakt, iż jest to pierwsze arabskie widowisko Netflixa. Co nie zmienia niestety tego, że mamy do czynienia z kolejną próbą obłaskawienia nastoletniej publiki. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby serial nie zapowiadał się boleśnie generycznie i zwyczajnie nie zachęcał swoim cukierkowatym mrokiem. Obym się mylił i poza instagramowymi buźkami, dostaniemy coś, na czym faktycznie będzie można zawiesić oko. Z drugiej strony mam wrażenie, że dochodzimy do momentu, w którym jesteśmy bliscy przesytu wszelkiej maści dramatami młodzieżowymi, często robionych na jedno kopyto.

https://www.instagram.com/p/Bvty0wAHfcO/

Jak będzie w tym przypadku, o tym przekonamy się 13 czerwca 2019 roku, kiedy Jinn będzie miał premierę. Pierwszy sezon będzie miał 5 odcinków.

Serial Jinn w serwisie Netflix>>

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz