Spotify zapłaciło 100 milionów dolarów za swój historycznie największy problem — Joego Rogana, którego obecność w serwisie staje się coraz większym obciążeniem.
Joe Rogan staje się karykaturą samego siebie i problemem, a Spotify opornie, ale zaczyna to wreszcie dostrzegać pod naciskiem kolejnych doniesień na temat niepokornego podcastera. Zaczęło się od protestu środowisk naukowych i medycznych, które zganiły Rogana za odcinek, do którego zaprosił sceptycznego w sprawie szczepień przeciwko COVID-19, dr Roberta Malone’a. To wtedy Joni Mitchell w ślad za Neilem Youngiem wycofała swoją muzykę ze Spotify.
Firma w tym okresie poniosła miliardowe straty na giełdzie, a do protestu przeciwko polityce Spotify przyłączyli się użytkownicy i kolejni artyści. Wtedy zareagował Rogan oraz prezes serwisu strumieniującego, Daniel Ek. Pierwszy przeprosił, a drugi zapowiedział, że od teraz na Spotify będą pojawiały się ostrzeżenia, jeśli podcastowy materiał będzie poruszał kontrowersyjne tematy.
“Cz****ch” na antenie
Myślano, że to załatwia sprawę, ale niekoniecznie. Kiedy wyszło na jaw, że Rogan podczas swoich podcastów wielokrotnie używał określenia “cz****ch”, India Arie Simpson zaczęła nawoływać, aby dotychczasowi użytkownicy Spotify porzucili serwis i zaczęli ściągać muzykę z sieci na znak protestu przeciwko jawnie rasistowskim zachowaniom prowadzącego podcast The Joe Rogan Experience. Artystka także postanowiła wycofać swoją muzykę z serwisu.

Joe Rogan znowu przeprasza
Joe Rogan raz jeszcze przeprosił, a Spotify w międzyczasie postanowiło usunąć około 100 podcastów Rogana. Co na pewno nie było łatwą decyzją, gdyż firma zapłaciła za obecność na wyłączność popularnego podcastera 100 milionów dolarów.
Niedługo po tym Daniel Ek powiedział, iż zdecydowanie potępia zachowanie Rogana, ale według niego decyzja o usunięciu wybranych podcastów załatwia sprawę i nie wierzy, że całkowite pozbycie się najpopularniejszego podcastera 2021 roku byłoby właściwą odpowiedzią na problem.
19% użytkowników wycofuje się z serwisu
Według badania przeprowadzonego 1 lutego 2022 roku przez Forrester Research, 19% użytkowników Spotify stwierdziło, że przez zachowanie Rogana już zrezygnowało ze subskrypcji Spotify lub zamierza to zrobić w najbliższym czasie. Z kolei 54% odpowiedziało, iż zostaje przy usłudze. 18,5% zakomunikowało, że zrezygnuje z serwisu, jeśli swoją muzykę z niego wycofa więcej artystów, których słuchają. Z kolei 8,5% myślało o anulowaniu subskrypcji, ale Spotify jest dla nich zbyt ważne.

Netflix w Łodzi
Netflix podjął współpracę z łódzką filmówką. Czytaj więcej o współpracy Netflixa ze Szkołą Filmową w Łodzi ▶
Giełda negatywnie reaguje na problemy Spotify
Giełda nerwowo reaguje na to, co się dzieje. Chociaż akcje firmy na jakiś czas odbiły się od tegorocznego dna — ze 171 dolarów 27 stycznia do 203 dolarów 1 lutego, to ostatnie wydarzenia jeszcze bardziej uderzyły w Spotify i już 3 lutego akcje przedsiębiorstwa kosztowały 159 dolarów, aby w poniedziałek wrócić do poziomu 173 dolarów. Ostatnio akcje Spotify były w takiej kondycji w pierwszej połowie 2020 roku. Od tego czasu szczytem Spotify były 364 dolary za akcje.
