Niedawno podzieliłem się przemyśleniami dotyczącymi dalszego losu filmowych licencji X-Men oraz Fantastycznej Czwórki. Znam podstawowe założenia umów, ale nie operuję wiedzą prawniczą. Dlatego mogłem wyłącznie domniemywać, jak sprawa potoczyłaby się, gdyby nie The Walt Disney Company a Comcast kupił część 21st Century Fox.
Założyłem wtedy, że gdyby Comcast pozwolił funkcjonować wytwórni filmowej 20th Century Fox bez większych zmian (np. połączenia z Universal Pictures należącym do NBCUniversal, a co za tym idzie do Comcastu), to X-Men i Fantastyczna Czwórka przeszłyby do operatora kablowego. W końcu zapisy umowy mówią, że licencje są w użyciu 20th Century Fox tak długo, jak długo firma będzie produkowała owe filmy i opłacała ich użycie. Fox wyłącznie nie może odsprzedawać ani transferować ich do innych wytwórni.
Napisałem również, że fanboye mają klapki na oczach. I stało się to, czego się spodziewałem. Złość.
Odezwał się pewien jegomość, który oburzył się nie na żarty. Używając przy tym języka menelni. Powołując się na górnolotne Disney powiedział – Disney nie żyje, chłopie… – Pomyślałem. Posługujmy się słowami osób decyzyjnych, ich nazwiskami, po prostu faktami, nie używajmy prowadzących donikąd słów kluczy, niepasujących do drzwi, które chcemy otworzyć. W końcu w Disneyu pracuje tysiące osób. Jednak zamiast źródła do Disney powiedział, dostałem kilka obelg.
U siebie takich rzeczy nie będę tolerował, więc trollik dostał bana bez ostrzeżenia, jak kilkadziesiąt innych osób, które irytowały mnie przez niespełna rok działania Popkulturystów.
Wolę zdrową, małą, ale fajną dyskusję. Bogactwo komentarzy, które na dobrą sprawę prezentują poziom chodnika, to nie mój cel. Postanowiłem być oryginalny, więc osoby przychodzące tu w brudnych buciorach nie są mile widziane. Dotyczy to nie tylko komentarzy w Disqus, ale we wszelkich social mediach Popkulturystów. Nie mam nic do demokracji, ale tutaj jest monarchia.
Wracając do tematu. Jak wspomniałem kilka akapitów wyżej, nie jestem prawnikiem. Za to John Campea jak najbardziej.
Jeśli go nie znacie, to pokrótce przedstawię Wam tego Pana. Przez lata prowadził Movie Blog. Założył z siecią kinową AMC youtube’owy AMC Movie Talk, by później przenieść program do grupy Complex i tam prowadzić Collider Movie Talk. Pracował w branży filmowej, a obecnie jest w jej sercu, gdyż mieszka w Burbank w Kalifornii. Ma na koncie również eksperyment reżyserski. Bodaj w zeszłym roku wydał powieść fantastycznonaukową, a obecnie prowadzi solo kanał John Campea’s the Movie Vlog.
Dlaczego o nim piszę? Bo John wypowiedział się (kolejny raz) na temat nieszczęsnych licencji na filmy o X-Men i Fantastycznej Czwórce.
Co takiego powiedział ten były prawnik, obecnie żyjący z mówienia o filmach? Według niego licencje nie wrócą do Marvel Entertainment, a zostaną w 20th Century Fox, jeśli Comcast przejmie firmę. Powiedział dokładnie to, co ja napisałem, że warunkiem jest niezmienianie podstawowych struktur wytwórni należącej do 21st Century Fox. On jednak był bardziej rozrywkowy i posłużył się analogią sportową. Zresztą obejrzyjcie sami.
Zapewniam Was, że John ma o wiele większą wiedzę o filmach niż jakiś furiat, który odreagowuje smutki i porażki życiowe w komentarzach, czy ja, mądrzący się w kolejnym wpisie.
Źródło: YouTube – John Campea