Joker czy Avengers: Koniec gry – który film zarobił więcej?

Dariusz Filipek
6 min czytania
Który film zarobił więcej - Joker czy Avengers: Koniec Gry (Warner Bros., Marvel Studios)

Z ostatniej chwili

Forbes podał tydzień temu, że najlepiej zarabiającym filmem komiksowym w dziejach jest nie Avengers: Koniec gry, a Joker, który przy relatywnie małym budżecie ma świetne wpływy przy kasach biletowych. Czy jednak box office Jokera jest na tyle dobry, by finansowo przyćmić widowisko, które pobiło Avatara? Policzyłem to.

Kiedy wiele serwisów zaczęło przerzucać się informacją, jakoby Joker zarobił na czysto więcej niż Avengers: Koniec gry i to jeszcze przed zakończeniem wyświetlania w kinach, wiedziałem, iż muszę to sprawdzić, bo liczby mocno mi się nie zgadzały. Jednak, by dojść do ostatecznego wniosku, musiałem na spokojnie spojrzeć na dostępne dane. Trzeba było dodać budżety produkcyjne i promocyjne tych widowisk i wyciągnąć z przychodów przybliżone zyski.

Wyprodukowanie i wypromowanie Jokera kosztowało 33% z tego, co Disney włożył w Avengers: Koniec gry.

Budżet produkcyjny Jokera to według Deadline 70 milionów, chociaż niektóre źródła podają, iż film był tańszy o 10-15 milionów. Serwis zakłada również, iż budżet promocyjny wyniósł 120 milionów. Należy przyjąć, iż Joker w sumie kosztował Warner Bros. 190 milionów.

Z kolei Box Office Mojo podało, iż wyprodukowanie Avengers: Koniec gry pochłonęło aż 356 milionów, co czyni to widowisko trzecim najdroższym filmem w historii. Wypromowanie obrazu Marvel Studios miało według The Independent wynieść 200 milionów dolarów, a to w sumie daje oszałamiające 556 milionów.

Budżety produkcyjne i promocyjne filmów Joker i Avengers: Koniec gry

Jak oszacować zysk z biletu?

Zanim przejdziemy do wyciągania wniosków z wyników tych widowisk przy kinowych kasach biletowych, musimy ustalić sobie na sucho, jak obliczyć zysk z przychodu. Można przyjąć, że w Stanach Zjednoczonych z każdego dolara dystrybutor dostaje 60 centów. Nie będzie to dalekie od prawdy, ale ciężko powiedzieć, jak to wygląda na świecie, gdzie każdy rynek to własna specyfika, a przychody międzynarodowe są mniejsze, dlatego należy w miarę bezpiecznie przyjąć, iż na świecie to około 40% ceny biletu.

Zaznaczam, iż są to wytyczne przybliżone i na oko uśrednione. Wiele zależy od umów między dystrybutorami a kinami. Nawet w Stanach Zjednoczonych procenty mogą się różnić i niektóre filmy dostają nie 60%, a nieco mniej lub więcej. Zdarzają się również sytuację, kiedy przynajmniej na początku wyświetlania niektóre filmy mają większe wpływy. Na świecie jest to nieco bardziej skomplikowane, ponieważ w grę wchodzą nierzadko lokalni dystrybutorzy, specyficzne opłaty (prym tu wiodą Chiny), lokalne podatki wliczone w koszt biletu (chociażby nasz VAT), zróżnicowane ceny biletów i kwestie walutowe.

Avengers: Koniec gry to film, który zarobił więcej, niż zarobi Joker. O wiele więcej.

Z tytułu biletów na Avengers: Koniec gry w Stanach Zjednoczonych kasy zasilono 858,3 milionami, co daje 515 milionów zysku z przychodu. Na świecie film Marvela wygenerował 1,939 miliard, a 40% z tej kwoty to 775,7 milionów. To daje w sumie 1,29 miliard. Po odjęciu budżetu produkcyjnego i promocyjnego zostaje 734,7 miliony.

Joker zarobił do 17 listopada w Stanach Zjednoczonych 332,3 miliony, więc można zakładać, iż zysk z tamtego rynku oscyluje w okolicy 199,3 milionów. Na reszcie rynków zasilił kina 696 milionami, czyli osiągnął zysk w okolicy 278,4 milionów. Sumując Warner Bros. do tej pory mógł zarobić na Jokerze jakieś 477,7 milionów przed odjęciem kosztów produkcji i promocji – po odjęciu jest to 287,7 milionów.

joker avengers: koniec gry box office

Liczby pokazują, że Avengers: Koniec gry mógł zarobić mniej więcej 447 milionów więcej, niż do tej pory uzyskał Joker.

Oczywiście, zyski z kin mogą być procentowo nieco większe lub mniejsze, bo wiele zależy od umów dystrybutorów z kinami. Jednak różnica między tymi widowiskami jest na tyle znacząca, iż nawet przy świetnych umowach Warnera i słabszych Disneya, ciągle ciężko byłoby mówić o tym, że Joker zarobił więcej.

Gdyby nawet przyjąć za pewnik, iż budżet Jokera to był koszt nie 70 a 55 milionów, jak podają niektóre media, a budżet promocyjny Avengers: Koniec gry był wyższy o 50 milionów, co sugerują niektórzy, to wciąż różnica między tymi widowiskami jest olbrzymia i daleka od tego, by stawiać dotychczasowy wynik Jokera nad Avengers: Koniec gry.

Forbes nakarmił czytelników bzdurami, a reszta świata infotainmentu bezrefleksyjnie to bzdurzenie rozsiała.

Joker jest wciąż grany w kinach i jeszcze trochę milionów widzowie na niego sypną. Jednak raport Forbesa pochodzi z początku drugiego tygodnia listopada i już wtedy autor był pewien swego. Tym samym czas wsadzić między bajki doniesienia serwisu. Joker nie jest najlepiej zarabiającym filmem na kanwie historii komiksowych.

Film Todda Phillipsa zarabia świetnie, jest świetny, ale niestety Scott Mendelson w swoim tekście mocno wybiórczo wykorzystał dostępne dane. Nie można budżetu produkcyjnego dzielić przez ogólne przychody i na wyciągniętej w ten sposób liczbie opierać tekst, bo są to dane kompletnie niemiarodajne i bardziej przypominają wesołą zabawę matematyką niż obliczanie zarobków filmów.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

20 komentarze