Wbrew opiniom sieciowych trolli, którzy psują sobie markę nawet na YouTube, Kapitan Marvel poradziła sobie świetnie w drugi weekend.
Modne stało się ostatnio hejtowanie nowego filmu Marvel Studios. Co rusz można spotkać się z materiałami, w których sieciowe przygłupy krzyczą, iż Kapitan Marvel to olbrzymia porażka studia filmowego, gdyż film zanotował spory spadek frekwencji z niedzieli na… poniedziałek. Życie jest nowelą, czasem szare włosy, czasem biały welon, ale wbrew dogryzaniu maluczkich przygłupów, widowisko radzi sobie ciągle świetnie.
Przypominam, iż w weekend otwierający film przyniósł do kas kinowych w Stanach Zjednoczonych aż 153 miliony dolarów. To pozwoliło Marvel Studios zarobić 18 miliardów na wszystkich wyprodukowanych dotychczas filmach. W drugim tygodniu Kapitan Marvel poprawiła swój wynik o 69 milionów. Chociaż są to wstępne szacunki Box Office Mojo, to wiele się już w tej materii nie zmieni i produkcja może pochwalić się bardzo przyzwoitym spadkiem w drugim tygodniu, który wyniósł 54,8%.
Obecnie Kapitan Marvel ma już 266 milionów wpływów w domu. Poza granicami Stanów jest jeszcze lepiej, gdzie przychody to aż 65% całego wyniku przy kasach biletowych. Tym samym 494 miliony na terenie reszty terytoriów, gdzie film jest grany, dają znakomite 760 milionów. Deadline podał niedawno bardzo bezpiecznie, że próg rentowności Kapitan Marvel to 750 milionów. Co myślę, że jest srogo zawyżone, biorąc pod uwagę, iż budżet filmu to maksymalnie 175 milionów, do czego należy dodać koszty promocji, które najpewniej wynoszą tyle, ile budżet. Tym samym można śmiało zakładać, że próg rentowności to około 700 milionów wpływów ze wszystkich rynków. Jakkolwiek by nie było, Kapitan Marvel teraz już tylko zarabia i film będzie zarabiał jeszcze długo po wyjściu z kin.
Sprawdź
Na podium znalazła się jeszcze Kraina cudów oraz Five Feet Apart.
Kraina cudów jest w nie najlepszej pozycji. Film z budżetem produkcyjnym, który oscyluje w granicy 80-100 milionów zarobił w weekend 16 milionów i ogólny światowy wynik animacji Paramountu to 20 milionów. To jasno wskazuje, że widowisko już na siebie raczej nie zarobi. Z kolei film Five Feet Apart otworzył się 13 milionami. Na szczęście wyprodukowanie tego romansu kosztowało zaledwie 7 milionów i można mówić o sukcesie.
W mijający weekend nie mieliśmy wielkich premier i 52 filmy, które były grane w Stanach Zjednoczonych, zgromadziły łącznie 139 milionów. To spadek 33,7% tydzień do tygodnia.
Nadchodzący weekend zapowiada się jeszcze ospalej. W nielicznych kinach będzie grany kinowy reżyserski debiut Idrisa Elby Yardie. Ponadto Warner wypuści Nancy Drew and the Hidden Staircase ze znaną z Tego Sophią Lillis, która wcieliła się w główną bohaterkę. Tym samym wszystko wskazuje na to, że kolejne tłumy pogonią na Kapitan Marvel. Jedyne czego może się obawiać to To my.
