W serialu fantastycznonaukowym Another Life gwiazda Battlestar Galactica znowu ruszy w kosmos.
W Another Life Katee Sackhoff kolejny raz będziemy obserwowali pomiędzy gwiazdami. Aktorka wcieliła się tam w astronautkę Niko Breckinridge. Dowódczynię misji międzygwiezdnej na planetę artefaktu, który w tajemniczych okolicznościach przybył na Ziemię. W serialu będziemy świadkami podróży wypełnionej niebezpieczeństwami i osobistymi wyrzeczeniami, a powrót na ojczystą planetę nie będzie oczywisty. W męża bohaterki wcielił się znany z Shameless Justin Chatwin. Mężczyzna na Ziemi próbuję nawiązać kontakt z pozaziemskim artefaktem. Netflix zapowiada, iż 10-odcinkowe widowisko nie skupi się wyłącznie na fantastycznonaukowych zagadnieniach i akcji, ale będzie również próbą odpowiedzi na pytanie, ile jesteśmy w stanie poświęcić, by ochronić życie.
Katee Sackhoff przez lata wcielała się w Karę Thrace w innym serialu o podobnej tematyce, czyli kultowym już Battlestar Galactica. Tam sprawdziła się świetnie. Za Another Life odpowiedzialny jest Aaron Martin, scenarzysta Killjoys oraz Slashera. Jego nowy serial zadebiutuje na Netfliksie 25 lipca 2019 roku.
Zgodnie z modnym dziś multi-kulti i tolerancją obyczajową w serialu doświadczymy takich kwiatków, jak transseksualista – doktor pokładowy, gej któremu wszyscy gratulują, że właśnie wziął ślub ze swoim partnerem, młoda dziewczyna całująca się namiętnie z dwoma kolegami ze statku, najpierw z jednym potem z drugim, prawie seks grupowy i pewnie jeszcze jakieś niespodzianki będą, bo nie doczekałem jeszcze końca pierwszego sezonu. Serial niestety jest słabiutki jak papier toaletowy. Genderyzm i LGBT obecny na każdym kroku zmniejszają walory tej produkcji, a miałkie dialogi i wszechobecne acz zupełnie niepotrzebne przekleństwa sprowadzają ją do poziomu dna i mułu. Nie polecam, ten serial to strata czasu!
Gdybyś się zastanawiał, dlaczegóż masz bana, to wiedz, że wszelkie przejawy homofobii nie są tu tolerowane. Bez wyjątków, bez ostrzeżeń.
Wspólny mianownik AL i BSG – Katee za sterami. Na tym podobieństwa się kończą. AI też jest, ale tym razem nie chce wykończyć ludzi. 🙂
Mam nadzieje że nie będzie 2 sezonu.
Oglądnąłem cały. z ciekawości jak się rozwinie. Efekty są, gry aktorskiej nie ma, scenariusz także. Dla wytrwałych.
Na szczęście w okolicach premiery byłem gigantyczne zajęty. Opinie innych zdecydowanie mnie nakierowały na to, żeby usunąć serial z watchlisty.