Katoflix nie zainteresuje Was, jeśli przeszliście niezauważeni obok łaski bożej, spółkujecie przed ślubem czy głosujecie na lewicowe partie. Jeśli jednak żyjecie w duchu “oko za oko, ząb za ząb” i noc poślubną spędziliście z zasłoniętymi oczami, myśląc o potomstwie, a plakat z Andrzejem Dudą wisi dumnie na Waszej bramie wjazdowej, to po co komu Netflix, co nie?!?
Katoflix to serwis, który firmuje się jako Chrześcijańskie VOD. Dzięki takim witrynom katolicy mogą poczuć się pewniej i dumniej w dobie dominacji przeróżnych dalekich bram nieba serwisów pokroju Netflixa, gdzie nie popatrzysz, a tam lewactwo i strefy pełne LGBT+ czy HBO GO, gdzie się przeklina, seksi i kusi do nadzwyczajnie złego.
Za to witryna Katoflix to przede wszystkim treści w duchu słowa bożego i nie ma tam przyzwolenia na seks osób o tej samej płci, aborcję, wróżbiarstwo i Harry’ego Pottera.
Znalazło się tam miejsce dla świetnych rozmów o tym, jak czytać Biblię; można obejrzeć film Nieplanowane, gdzie dowiecie się, jak ta wstrętna aborcja niszczy ludzkie życie; a nawet macie możliwość zapłacenia za obejrzenie filmu dokumentalnego Ciemna strona Kodu Da Vinci. Piękne rzeczy, a za każdą musicie zapłacić z osobna. Idę po drobne…
Niestety nie znalazłem w ofercie Katoflixa Niemego krzyku, który ksiądz puścił nam w szóstej klasie szkoły podstawowej. Szkoda, bo to przypomniałoby mi, jak koleżanka wymiotowała po seansie. A kto nie lubi wracać do przeszłości, prawda?
Brakowało nam takiego Katoflixa na polskiej ziemi. Podobne serwisy próbują zdobywać widzów na świecie, ale w naszym kraju, w którym parafii jest dziesięciokrotnie więcej niż szpitali, to mogłoby się naprawdę sprawdzić. Co prawda tylko 17% katolików w ciągu roku przyjmuje komunię świętą, a niewiele ponad 30% uczestniczy we mszy, a leczyć muszą się wszyscy, ale f*** logic.
Ponadto Katoflix jest polski, nie niemiecki, więc można oglądać.
Ciekawe jakie treści będę w sekcji “dla dorosłych” 🙂
Obmywanie nóg namiestnikowi przez kobietę lekkich obyczajów?
Rozumiem, że skoro “Tylko nie mów nikomu” jest dostępne w wersji free w internecie to na tej platformie też nie będzie trzeba za to ekstra płacić? 😛
P.S.
rozbraja mnie narzekanie ludzi na lewactwo i tą słynną poprawność polityczną na Netflixie, po czym jak już skończą wylewać swoje żale w internetach to biegną oglądać swój ulubiony lewacki serial na Netflixie 🙂
Nie tylko Ciebie. Bawią mnie ludzie, którzy narzekają, że nie oglądają Netflixa, bo w tym serialu było to, w tamtym było tamto… Skąd oni wiedzą, co było?;) Masochiści.