Kino w domu, czyli nowy krajobraz po koronawirusie
Kino w domu, czyli nowy krajobraz po koronawirusie
in ,

SMUTNESMUTNE SUPER!SUPER!

Kino w domu, czyli nowy krajobraz po koronawirusie

Kina mają ogromny problem z koronawirusem, kiedy zyskują inne segmenty branży rozrywkowej dystrybuujących filmy i seriale.

Pandemia koronawirusa zmieniła nasze nawyki. Jeszcze nigdy coś tak masowego, nie wstrząsnęło dzisiejszym społeczeństwem na tak wielu poziomach, w tak krótkim czasie. Możemy udawać, że nic się nie zmieniło, ale po odkryciu innych możliwości cieszenia się rozrywką podczas izolacji, pewna bariera psychiczna u wielu widzów została przełamana.

Według The Digital Entertainment Group transakcje w segmencie domowej rozrywki wzrosły w marcu o 48% w porównaniu do marca 2019 roku. Szczególnie zyskała sprzedaż (o 57%) i wypożyczanie filmów cyfrowych (o 67%). Duża w tym “zasługa” koronawirusa, którego pandemia wymusiła zamknięcie kin, a dystrybutorzy zostali zmuszeni wydać część swoich filmów w serwisach SVOD (Naprzód na Disney Plus) i TVOD (Bloodshot na różnych serwisach sprzedających i wypożyczających filmy). Wiele produkcji zostało przesuniętych na późniejsze terminy (Czarna Wdowa), a część ominęła wydanie kinowe albo pojawiła się na VOD niemal równo z premierą na dużych ekranach (Polowanie) Produkcja większości filmów i seriali została zawieszona. Czarne chmury zebrały się nad największą siecią kinową, czyli AMC.

Polowanie The Hunt 2020
Polowanie to jeden z filmów, który obejrzeliśmy w domach tydzień po premierze w kinach

Wielu widzów zamkniętych w domach, izolujących się w tych ciężkich czasach, sięgnęło po rozrywkę – gry, film czy seriale. Okazało się, że jest na wyciągnięcie ręki i można uzyskać do niej dostęp komfortowo. Pokazują to wzrosty Netflixa czy Disney Plus w ostatnim okresie. Według The Digital Entertainment Group wzrost subskrypcji serwisów SVOD takich jak Netflix czy HBO GO, wyniósł 27% w pierwszym kwartale 2020 roku w porównaniu z rokiem poprzednim.

Z kolei o 22,43% spadła sprzedaż rozrywki na płytach DVD i Blu-ray. To pokazuje, że ten segment powoli, ale jednak odchodzi w zapomnienie.

Co po pandemii?

Właśnie dowiedzieliśmy się, że Holandia będzie kolejnym krajem, który otworzy kina przed widzami. Ma to nastąpić 1 czerwca. Jednak kiniarze nie widzą w tym większego sensu, gdyż w mocy pozostanie ograniczenie związane z dystansem społecznym, który wynosi 1,5 metra między każdą osobą. To sprawiłoby, że w przeciętnej wielkości sali kinowej mogłoby usiąść zaledwie 30 osób. Takie rozwiązanie będzie nieopłacalne dla kin. Holenderskie Stowarzyszenie Operatorów Kinowych nie kryje rozczarowania. 30 osób na seans to o wiele mniej niż minimum, którego oczkują kiniarze – 100 osób.

Zamknięte kina to nowy krajobraz. Wiele z nich nigdy się nie podniesie. Część widzów długo nie wróci do tych, które pozostaną
Zamknięte kina to nowy krajobraz. Wiele z nich nigdy się nie podniesie. Część widzów długo nie wróci do tych, które pozostaną

Poszlibyście do kina?

To dosyć niewygodne pytanie, bo chociaż uwielbiamy to robić, to w dzisiejszych czasach dwie, czasem trzy godziny w zatłoczonej sali kinowej nie wydaje się dobrym pomysłem. Zapewne ta bariera psychiczna będzie z miesiąca na miesiąc topniała, ale w tym samym czasie coraz więcej widzów będzie przyzwyczajało się do serwisów VOD, a niektóre kina nie wytrzymają spadków.

Ponadto część dystrybutorów cieszy się z wyników swoich filmów w tego typu serwisach. To ciągle zbyt małe liczby, by sprzedawać blockbustery, których koszt produkcji i budżet promocyjny wynosi kilkaset milionów dolarów.

Zobaczymy, jak poradzą sobie pierwsze wielkie hity, które trafią do kin za kilka miesięcy. To pokaże, czy uważamy, iż bezpieczniej zostać w domach, czy jednak kino ma ciągle moc i nie ugnie się przeciwności losu, którą jest koronawirus. Jednak jedno jest niemal pewne – kina wyjdą z tego zamieszania nieco słabsze.

Szansa dla branży technologicznej

Nie wszyscy stracą. Szkoda kin, prawda? Mam nadzieję, że się mylę i wszystko w końcu będzie po staremu, ale jeśli finalnie krajobraz się zmieni, to zyskają na tym producenci sprzętu, gdyż ludzie mogą zapragnąć kinowych doznań w swoich domach i mieszkaniach. Nowe telewizory, systemy nagłośnieniowe zaczną się sprzedawać jak ciepłe bułeczki. Rzecz przełoży się również na sprzedaż mebli, które są dostosowane pod kinomanów.

Mini kino w domu? To może być nowy, mocno wznoszący się trend
Mini kino w domu? To może być nowy, mocno wznoszący się trend

Jedno jest pewne – kina nie znikną. Jakkolwiek zmienią się, osłabią. Zdrowie może się dla nas okazać ważniejsze i chociaż telewizja, wypożyczalnie kaset VHS, lokalne konflikty zbrojne, piractwo czy serwisy streamingowe nie zdołały zatrzymać ekspansji kin, to koronawirus, który opanował cały świat i wzbudził w nas daleko idące obawy, może mocno podkopać pozycję dużego ekranu.

Dodaj nas do ulubionych

Jeśli chcecie być na bieżąco, możecie śledzić nasz Facebook, Twitter, Reddit bądź Instagram. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. Piszcie na [email protected], gdybyście mieli jakieś pytania lub sugestie.

3 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napisał Dariusz Filipek

Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.

W głębi lasu Netflix czerwiec data premiery serial

W głębi lasu: premiera polskiego serialu Netflixa w czerwcu

Marvel czy DC

VS: Marvel czy DC? Wybieramy najbardziej superbohaterskich superbohaterów