Mam dla Was dziadowską wiadomość. Dlaczego? A no dlatego, że serial Korona Królów, który zapowiadał się na najlepszą rodzimą produkcję telewizyjną od czasu Barbary i Jana, został odłożony w czasie. Do kiedy? Sprawdź fakty, szczegóły, doniesienia, plotki i konfabulacje.
Polska hybryda – jak zakładam – Gry o tron i Mody na sukces nie ujrzy światła dziennego w bieżącym roku. Premiera została przesunięta na początek 2018 roku. Co niezwykle mnie smuci, gdyż miałem nadzieję na bezlitosne pławienie się w tym szczególnie zapowiadającym się widowisku, w którym palce maczała Ilona Łepkowska. Scenarzystka dała na świat takie wiekopomne dzieła jak Och, Karol 2, M jak miłość, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia oraz Klan.
Co w tej sprawie mówi Jacek Kurski? Nie mam bladego pojęcia. Najpewniej jest mu smutno, ale dąży do celu niczym czołg z Czterech pancernych i psa. Spoglądając na jego dotychczasową pracę w TVP, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zrobi wszystko, by jego prawa i sprawiedliwa stacja dopięła swego i zaserwowała nam hit na miarę Avatara.
Serial „Korona Królów” opowiada o kulisach władzy oraz kreśli losy jednego z najwybitniejszych władców w dziejach Polski – Kazimierza III Wielkiego. Najmłodszy syn Władysława I Łokietka i Jadwigi Bolesławówny musi udźwignąć ciężar władzy, a także zapanować nad tym, co dzieje się na dworze. Serial ukaże losy kobiet walczących bezwzględnie nie tylko o serce króla, ale także koronę królowej. Perypetie bohaterów przybliżą widzom owiany mitami wiek XIV. Władza, polityka i miłość na dworze Kazimierza Wielkiego tylko na ekranach TVP!
– Czytam opis serialu Korona Królów na portalu TVP.
A tak na poważnie to produkcja ma być kolejnym tasiemcem – będziemy go oglądali (albo i nie) od poniedziałku do czwartku o 18:55 na antenie TVP 1.
Źródło: Telemagazyn