Król tygrysów: bohater serialu twierdzi, że Netflix pokaże jeszcze jeden odcinek w tym tygodniu

Dariusz Filipek
1 min czytania
Król tygrysów: jeden z bohaterów serialu dokumentalnego Netflixa zapowiada dodatkowy odcinek

Z ostatniej chwili

Joe Exotic jest nie tylko odważny, pokręcony i tak-jakby-piękny, ale za sprawą Netflixa stał się niemal tak popularny jak koronawirus. Według jednego z bohaterów serialu dokumentalnego serwis wypuści w tym tygodniu jeszcze jeden odcinek Króla tygrysów.

Przyznam, że jeszcze nie jestem w pełni świadom, dlaczego Król tygrysów stał się takim mocarnym dokumentalnym fenomenem, ale nie da się ukryć, że Joe Exotic stał się w krótkim czasie królem… memów. Dowiem się na dniach, kiedy tylko dokończę oglądanie tego pokręconego widowiska.

Jednak dobrze się stało, że jestem dopiero na początku tej dziwacznej historii o niezdrowym uwielbieniu do dzikich zwierząt i wszelkiej maści przekrętach z tym związanych. Prawdopodobnie serial, którego 7-odcinkowy sezon miał premierę 22 marca, dostanie dodatkowy odcinek.

Napisałem “prawdopodobnie”, bo ta informacja wypłynęła z twitterowego konta jednego z bohaterów całego zamieszania, Jeffa Lowe’a. W sobotę oznajmił, że Netflix przygotowuje jeszcze jeden odcinek na przyszły tydzień. Netflix odmówił komentarza, ale jednocześnie na twitterowym koncie serwisu w piątek pojawił się materiał, którego nie ma w serialu. Nagrano reakcję Joego na fakt, iż serial jest niezwykle popularny. To wszystko może wskazywać, że coś jest na rzeczy.

Oglądaj serial dokumentalny Król tygrysów w serwisie Netflix >>

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz