Lizzie – zamordowała rodziców toporem, a teraz dostanie film

Dariusz Filipek
2 min czytania
Chloe Sevigny w filmie Lizzie (Roadside Attractions)

Z ostatniej chwili

Lizzie Andrew Borden została oskarżona w 1892 roku o zamordowanie ojca i macochy toporem. Jej proces wzbudził niesamowite zainteresowanie wśród opinii publicznej, a kobieta na stałe zamieszkała w masowej świadomości i do dziś budzi zainteresowanie pośród kryminologów.

Tegoroczny thriller biograficzny Lizzie nie jest pierwszym widowiskiem opowiadającym o Borden. Mniej lub bardziej masowa kultura nieraz przywoływała jej osobę. Przetoczyła się od baletu (Fall River Legend) do opery, śpiewano o niej liczne piosenki (m.in. wykonywaną przez The Chad Mitchell Trio), była bohaterką jednego z odcinków Alfred Hitchcock przedstawia, powstały liczne dokumenty, zapisano o niej tysiące stron książek, a w 2014 Christina Ricci wcieliła się w nią w filmie telewizyjnym stacji Lifetime Lizzie Borden Took an Ax. Jednak film z Ricci nie został dobrze przyjęty przez widzów i krytyków.

Nieco lepiej zapowiada się produkcja Craiga Macneilla, odpowiedzialnego wcześniej za serial Channel Zero: Candle Cove oraz film The Boy z 2015 roku. Jego Lizzie pokazywano już na Sundance Film Festival. Krytycy, którzy go widzieli, twierdzą, iż jest to dosyć średnia produkcja. Czego wyraz można znaleźć na Rotten Tomatoes. Film do tej pory oceniło dwudziestu recenzentów – czternastu pozytywnie. Pomimo że widowisko uzyskało 70% pozytywnych opinii, średnia ocena niestety nie jest zachwycająca i wyniosła 5,8/10.

W filmie znaczący nacisk położono na romans Borden ze służącą. Lizzie nie ma jeszcze ustalonej daty premiery. Wiemy tylko, że w szerokiej dystrybucji pojawi się tegorocznej jesieni. Na dużych ekranach zobaczymy Chloe Sevigny w tytułowej roli oraz m.in.: Kristen Stewart, Kim Dickens, Denisa O’Hare, Fionę Shaw oraz Jameya Sheridana.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz