Filmowa trylogia Maniac Cop, znana u nas jako Maniakalny glina, należy do jednego z moich najukochańszych slasherowych guilty pleasure. Tym bardziej cieszy, że wielu widzów niezaznajomionych z tą niesamowicie porąbaną serią, przypomni sobie o klasyku, kiedy zobaczą nową wersję filmu.
Produkcja Maniac Cop nabiera rumieńców. Remake będzie rozgrywał się w dzisiejszych czasach i skupi się na zdeterminowanym policjancie z Los Angeles, który chce wyjawić prawdę o brutalnych morderstwach na niewinnych ludziach, których dopuścił się jeden z jego kolegów po fachu. Produkcją reinterpretacji filmów Williama Lustiga zajmuje się Nicolas Winding Refn (Drive), reżyserią John Hyams (Z Nation, Uniwersalny żołnierz: Regeneracja), a scenariusz napisał Ed Brubaker (Anioł śmierci).
Chociaż John Hyams nie jest najlepszym reżyserem na świecie, mam pewne nadzieje związane z tą produkcją. Mam świadomość, że nie będzie to widowisko na Oscara czy blockbuster pokroju Avengers. Jednak możemy dostać nieco głupie, ale rozrywkowe kino.
To będzie kompletnie inna tonacja. Myślę, że właśnie dlatego mnie zatrudniono. (…) powód, dla którego Nick był mną zainteresowany, to było to, że zobaczył, co zrobiłem z Uniwersalnym żołnierzem. W tym sensie, że wziąłem to i uczyniłem własnym (…) Nick Refn uwielbia kino eksploracji (…) Kocha Maniakalnego glinę, kocha koncepcję, kocha wszystko, co film ze sobą reprezentuje, ale nie ma intencji, by tworzyć opowieści w hołdzie. (…) Spędziliśmy kilka ostatnich lat, opracowując to i… to, co próbujemy osiągnąć, to zrobić coś, co wykorzystuje koncepcję Maniakalnego gliny, eksplorując ją w głęboki sposób. (…) Mamy nadzieję, że to jest coś, z czego ludzie, którzy są fanami oryginału, będą czerpali olbrzymią przyjemność (…) Ponieważ jeśli jesteś przy generycznym opowiadaniu historii, to będzie dla was. Jednak myślę również, że opowiadamy historię o czymś większym (…) o rozpadzie społeczeństwa… To wielka historia, która potrzebuje większego obrazu.
– Powiedział John Hyams w podcaście The Movie Crypt (pełna rozmowa poniżej).
Słowa Hyamsa brzmią interesująco. Tym bardziej cieszy obecność Eda Brubakera.
Jest on przede wszystkim znany jako scenarzysta komiksowy. Stworzył jeden z najlepszych runów Kapitana Ameryki w historii. Od lat tworzy świetny duet z artystą Seanem Phillipsem, dając światu kolejne fantastyczne noirowe historie – Criminal, Fatale, Incognito czy The Fade Out. Nie tylko miał cameo w Kapitanie Ameryce: Zimowy Żołnierz, ale od lat pisze scenariusze do komiksowych seriali animowanych. Chociaż ma na koncie skrypt do niezbyt udanego Anioła śmierci z 2009 roku, to brał też udział w pracach nad serialem Westworld. Obecnie czekamy na Too Old To Die Young – serial Amazon Prime Video, którego jest współtwórcą, a który zadebiutuje w serwisie w przyszłym roku. W planach są dwie serialowe adaptacje jego komiksów – Kill or Be Killed oraz Velvet.
Nowy Maniac Cop podobnie jak oryginał, zapewne nie będzie dziełem wszech czasów. Jednak pomysł na historię brzmi niezwykle interesująco. W dobie kolejnych doniesień o nadmiernej brutalności policji w Stanach Zjednoczonych film może trafić na wyjątkowo podatny grunt.
[interaction id=”5bf572c365313f7119c6c3c0″]