Netflix dwoi się i troi, żeby przygarnąć do siebie widzów, którzy w szukają mocnych wrażeń i krwawych historii. Tym samym na serwis zmierza następna historia grozy w odcinkach – Marianne prosto z Francji.
Marianne to serialowy horror, który przygotował dla nas Netflix na wrzesień. Jeśli tęsknicie za opowieściami z dreszczem pokroju Nawiedzonego domu na wzgórzu, to w przyszłym miesiącu będziecie mogli zgłębić fabułę widowiska opowiadającego o powieściopisarce, która dostrzega, iż jej historie się urzeczywistniają. Emma (w tej roli Victoire Du Bois) wraca do rodzimego miasteczka, aby stawić czoło demonom, które nawiedzają ją od dzieciństwa. Ma być naprawdę strasznie!
Serial o słynnej autorce horrorów zadebiutuje na Netfliksie 13 września, czyli w ten sam dzień, co inne interesująco zapowiadające się widowisko – Niewiarygodne, opowiadające o nastolatce, której nikt nie chce uwierzyć, że została zgwałcona. Tym samym szykuje się nam mocny i interesujący dzień z udręczonymi kobietami w roli głównej.
Damy radę przedpremierowo? 😀
Wygląda dobrze, chociaż trąci mi jumpscare’ami z Conjuringverse.
Nie, ale premię już niedługo.