Miłość, śmierć i roboty – tak Netflix ochrzcił swoją nową, prawdopodobnie nieźle pokręconą antologię. Tylko dla dorosłych.
Miłość, śmierć i roboty to osiemnaście futurystycznych filmów krótkometrażowych. Każdy z nich zrealizowany został w innym stylu, przy użyciu różnych technik. Historie pokazane w serialu dotkną takich tematów jak obdarzone świadomością produkty mleczarskie, żołnierze-wilkołaki, zbuntowane roboty, potwory z wysypisk, łowcy cyborgów, pająki z innego wymiaru i piekielne, żądne krwi demony – cytuję Netflix.
Za widowisko odpowiada reżyser pierwszego Deadpoola Tim Miller oraz twórca Podziemnego kręgu David Fincher. Miłość, śmierć i roboty będziecie mogli obejrzeć na Netfliksie już 15 marca. Segmenty tej antologii – co jest mocno podkreślane – skierowanej wyłącznie do dorosłego widza, będą trwały od 5 do 15 minut. Zapowiada się na widowisko jadące mocno po bandzie i próbujące uchwycić cyberpunkowy duch lat 80. i 90., śmiało zahaczając o horror.
Będąc po słowie, jeśli ktoś z Was dostał ataku epilepsji po obejrzeniu powyższego zwiastuna, dajcie znać.;)
Skończyłem oglądać, dupę urywa !!!.
Potwierdzam!!