Eksperci twierdzą, że szkic nagiej Mona Lisy wykonał sam Leonardo da Vinci

Dariusz Filipek
2 min czytania
Najprawdopodobniej nigdy nie dowiemy się, czy Joconde Nue to faktycznie szkic słynnej Mona Lisy | Luwr

Z ostatniej chwili

Jedno z najbardziej rozpoznawanych dzieł Leonarda da Vinci ponownie rozpala umysły sympatyków sztuki włoskiego malarza. Paryscy eksperci z muzeum Luwr twierdzą, iż badają obecnie rysunek, który najprawdopodobniej jest szkicem nagiej Mona Lisy wykonanym przez mistrza, a nie jak do tej pory sądzono, jego ucznia.

Według badaczy praca Joconde Nue miała posłużyć za wzór dla słynnej Mona Lisy. Do tej pory uważano, że węglowy szkic wykonał Salai (Giacomo Caprotti) na podstawie gotowego obrazu. Pewne jest za to, że Salai namalował obraz zatytułowany Monna Vanna, którego źródłem jest opisywany szkic.

Ciężko wziąć za pewnik słowa specjalistów. Na przestrzeni lat wymyślili tyle teorii, chociażby dotyczących tego, kto jest tajemniczą kobietą sportretowaną przez Leonarda da Vinci, że głowa mała.

Mona Lisa to wydawałoby się zwyczajny obraz olejny. Portret o rozmiarze 53 x 77 cm wykonany na drewnie topoli. Powstał najprawdopodobniej między 1503 a 1506 rokiem. Malowidło obrosło w mnóstwo teorii i hipotez. Napisano książki traktujące wyłącznie o tym obrazie. Tym samym dochodzę do wniosku, że dzieło ubezpieczone swego czasu na 100 mln dolarów, jest warte drugie tyle, dzięki wszelkim koncepcjom, które wokół niego nadbudowano. W końcu za dwa lata mamy pięćsetną rocznicę śmierci artysty i jest to idealny moment, by wycisnąć z Mona Lisy jeszcze trochę pieniędzy.

A jak Wam się wydaje – szkic faktycznie wyszedł spod ręki Leonarda? A może to wyłącznie kolejny sposób, który ma na celu raz jeszcze poruszyć opinię publiczną, nakręcając tym samym zainteresowanie dziełem?

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz