“Morderstwo po amerykańsku – Zwyczajna rodzina” (“American Murder: The Family Next Door”) – recenzja filmu dokumentalnego

Dariusz Filipek
7 min czytania
Recenzja filmu dokumentalnego "Morderstwo po amerykańsku - Zwyczajna rodzina"

Z ostatniej chwili

“Morderstwo po amerykańsku – Zwyczajna rodzina” wstrząsa, ale tylko siłą zbrodni, ponieważ filmowcy nie bardzo się wysilili.

Netflix przypomniał o głośnej sprawie morderstwa rodziny Wattsów sprzed dwóch lat. Słowo “przypomniał” doskonale oddaje to, czym jest “Morderstwo po amerykańsku – Zwyczajna rodzina” – przypomnieniem bez krzty polotu i rzeczowej analizy. Dostaliśmy wszystko to, co mogliśmy do tej pory obejrzeć o sprawie na YouTube czy dowiedzieć się o niej z wiadomości i artykułów.

⚡ PRZECZYTAJ: Co Netflix przygotował dla nas w grudniu?

Wattsowie wydawali się najnormalniejszą parą na świecie. On cichy, spokojny, ona nieco władcza, rozemocjonowana. Można było odnieść wrażenie, że w tym związku oboje nosili spódnice. Rzeczy zaczęły się zmieniać, kiedy Chris poznał Nichole, z którą zaczął romans i postanowił odejść od żony. Mężczyzna niedługo później zamordował żonę Shanann, która była z nim w ciąży. Udusił też dwie córeczki – 4-letnią Bellę i 3-letnią Celeste.

Morderstwo po amerykańsku - Zwyczajna rodzina
Chris Watts w oku policyjnej kamery (Netflix)

Rodzinobójstwo rozpaliło Stany Zjednoczone do czerwoności, a analizom tragedii nie było końca.

Niestety dokumentaliści Netflixa niczego nie analizują. Z uwagi na to, że sprawą się interesowałem już wcześniej, miałem wrażenie, iż wszystko, co dokument prezentuje, widziałem i wiem. W sieci znajdziecie na przykład rozmowę z Chrisem Wattsem po aresztowaniu, pełne nagrania z kamer policyjnych czy przesłuchań, a także wiele rozważań psychologów na temat stanu psychiki zabójcy w trakcie popełniania mordów.

Nawet z całą tą wiedzą, wciąż nie mamy pewności, dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Wielu specjalistów od zdrowia psychicznego podejmowało się rozgryzienie tego, co powodowało Chrisem Wattsem, ale ostatecznej, jednoznacznej odpowiedzi najpewniej nie uzyskamy nigdy, gdyż mężczyzna nie jest wiarygodny i zawsze znajduje sposób, aby się wybielić.

American Murder: The Family Next Door
Chris Watts na przesłuchaniu (Netflix)

Można zrozumieć, chociaż nie zaakceptować, iż zabił żonę w afekcie, ale wykalkulowane morderstwo córek dodaje sprawie drugiego dna. Możliwych wytłumaczeń jest wiele, ale na dobrą sprawę dokument nie próbuje podjąć tego tematu. Nie na tyle, w jakim stopniu zasługuje na to widz, który oczekiwał czegoś więcej niż kolejnej retrospekcji.

Dokumentaliści zaledwie wspominają kluczową kwestię, czyli zaburzenia osobowości małżonków.

Zazwyczaj ludzie po prostu się rozstają i idą ze swoimi życiami dalej. Jednak tutaj zagrały zaburzenia małżonków, które stworzyły nieprzyjemną sytuację. Zarówno Chirs, jak i Shanann zdradzali cechy narcystyczne, jednak były to różne rodzaje narcyzmu. On był skryty, ona latała ze swoim “wspaniałym” życiem po mediach społecznościowych, udowadniając wszystkim dookoła, a pewnie również sobie, że żyje najlepszym możliwym życiem.

Morderstwo po amerykańsku - Zwyczajna rodzina recenzja
Chris Watts ze swoją kochanką (Netflix)

Aczkolwiek to było kłamstwo i każde z nich okłamywało się na wiele sposobów, przedłużając w nieskończoność toksyczną relację. Gdy dwie takie osoby się spotykają, żyją ze sobą, to prędzej czy później rzeczy muszą się posypać. Zwykle sypią się w widowiskowy sposób. Mimo wszystko morderstwo to wciąż ekstremum.

I tutaj mam małą dygresję, gdyż niedawno jadąc samochodem ze znajomym, weszliśmy na temat idealnych rodzin.

Duża część tych wspaniałych, których członkowie mogą nawet być filarami lokalnej społeczności, to dysfunkcjonalne, a nierzadko wręcz hardo po***e rodziny. Wattsowie są podręcznikowym przykładem na to.

Chris Watts Netflix
Chris Watts z córkami, które bestialsko zamordował (Netflix)

Nawet gdyby do morderstw nie doszło, to jest olbrzymie prawdopodobieństwo, iż dziewczynki w nastoletnim życiu zaczęłyby przejawiać symptomy zaburzeń osobowości. Nie trzeba szukać daleko, gdyż zapewne większość z Was zna takie rodziny lub się z nich wywodzi. Jednak z zaburzeniami można żyć, można z nich wyjść, a Chris mógł po prostu odejść i pozwolić żyć dziewczynkom.

Niestety pogubiliśmy się i nie dbamy o nasze zdrowie psychiczne tak bardzo, jak bardzo powinniśmy. Większość z nas zajmuje się wszystkim innym, tylko nie tym, co jest z nami nie tak i przerzucamy lęki oraz frustracje na innych. Takich sytuacji można unikać, ale tutaj trzeba więcej edukacji i swobodnego dostępu do terapii. Zamiast tego dorastamy w skrajnie niebezpiecznym środowisku, które sprzyja takim smutnym historiom, jak ta, która wydarzyła się w domu Wattsów. Nawet niekoniecznie dochodzi do morderstw, co powolnego, ale skutecznego wyniszczania się w środowisku rodzinnym, które miało być dla nas ostoją szczęścia i bezpieczeństwa, a bywa piekłem na ziemi.

“Morderstwo po amerykańsku – Zwyczajna rodzina” niczego nowego do sprawy nie dodaje.

Film pomija kilka wątków, które nie tylko warto było poruszyć, ale wręcz zgłębić, aby oddać widzom coś ponadto, co już i tak wiedzą. Zamiast tego dostaliśmy archiwum materiałów dostępnych w internecie, poskładane we w miarę sensowną całość. Zaserwowano nam wyrywkowe nagrania z kamer policyjnych, rozprawy sądowej, pokoju przesłuchań i zaprezentowano nam materiały, które w serwisach społecznościowych publikowała Shanann. Wszystko uzupełniają prywatne wiadomości, które wymieniali małżonkowie ze sobą i z innymi ludźmi.

Morderstwo po amerykańsku - Zwyczajna rodzina Netflix
Szczęśliwa rodzina? W mediach społecznościowych na taką pozowali (Netflix)

⚡ PRZECZYTAJ: 10 kryminalny seriale dokumentalny Netflixa, które warto obejrzeć

Niewiele dowiadujemy się o faktycznych problemach, z którymi zmagała się rodzina Wattsów, a niektóre ważne zdarzenia w dokumencie zostały najwyżej liźnięte. Tymi, którzy sprawy nie znają, dokument może wstrząsnąć. Dla pozostałych będzie raczej stratą czasu. Tym samym czekam na porządny film, który nie tylko kolejny raz odtworzy sprawę, ale naprawdę ją zgłębi.

Morderstwo po amerykańsku - Zwyczajna rodzina film dokumentalny
Chris Watts tam, gdzie jego miejsce (Netflix)

Najwidoczniej ktoś z Netflixa stwierdził, że byłoby miło mieć coś na temat Wattsów w serwisie, ale już nie zawracał sobie głowy tym, co to będzie i jakie to będzie. Szkoda.

Oglądaj film dokumentalny “Morderstwo po amerykańsku – Zwyczajna rodzina” w serwisie Netflix >>

🔴 Chcecie sprawdzić ofertę Netflixa w Stanach Zjednoczonych i z wielu innych krajów? A może mieszkacie poza granicami Polski, a chcecie uzyskać dostęp do polskojęzycznej wersji serwisu? To możliwe, dzięki topowej NordVPN, która pozwala na oglądanie w Polsce serwisów niedostępnych w naszym kraju oraz przeglądanie ich międzynarodowej oferty. Dzięki temu obejrzycie hity Netflixa ze Stanów Zjednoczonych, ale również Disney Plus, HBO Max, Hulu, BBC iPlayer, AMC Plus, CBS All Access, Showtime czy Starz! Nie tylko na komputerach, ale również na smartfonach, tabletach czy telewizorach oraz na przystawkach multimedialnych.

Recenzja filmu dokumentalnego "Morderstwo po amerykańsku - Zwyczajna rodzina" ("American Murder: The Family Next Door") (Netflix)
5/10

Werdykt

“Morderstwo po amerykańsku – Zwyczajna rodzina” to boleśnie zajmujący temat, boleśnie przeciętnie zaprezentowany.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Podziel się artykułem
Zostaw komentarz