Wcale mnie nie dziwi wyłączenie okresu próbnego przez Netflix w Polsce. Skala kombinatorstwa w naszym kraju przechodziła ludzkie pojęcie. O czym pisałem w tekście Jak Polacy okradają Netflix?, gdzie podawałem przykłady tej głupawki.
Do tej pory potencjalni abonenci Netflixa mogli skorzystać z 30-dniowego okresu próbnego. Przynajmniej na razie takiej możliwości mieć nie będziecie. Proceder tworzenia próbnych kont Netflixa i odsprzedawania ich za psie pieniądze, najwidoczniej zostanie trochę ukrócony. Ciężko powiedzieć, czy Janusze-biznesu nie zaczną zakładać kont poza Polską, ale na tę chwilę Netflix dał jasny znak Polakom: Nie podoba nam się to, co robicie.
Gigant streamingowy dostarcza nam nowe widowiska w liczbie trudnej do ogarnięcia. Wydaje na to ciężkie miliardy dolarów rok do roku. Mimo to nasze narodowe kombinatorstwo bierze górę. Kiedyś byliśmy jednymi z liderów w piraceniu treści, teraz najpewniej jesteśmy w światowej czołówce piracenia Netflixa.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby przez takie postępowanie użytkowników Netflixa, HBO GO, ShowMaxu i Amazon Prime Video, okazało się w pewnym momencie, że ludzie z tych serwisów kiedyś przekalkulują sensowność istnienia okresów próbnych. I skrócą je w najlepszym wypadku do tygodnia. – pisałem pół roku temu.
Polak mądry po szkodzie – powiadają. Jednak znając życie wiele osób, które do tej pory żerowały na serwisie, do żadnych mądrości nagle nie dojdą. Dlatego nie będę nawet próbował przemawiać do sumienia takich osobników – jak jest, każdy widzi. Robimy sobie jak zwykle pod górkę.
Po słowie dodam, że być może Netflix testuje brak 30-dniowego okresu próbnego w Polsce. Jakkolwiek, kiedy liczby zaczną się zgadzać, najpewniej pożegnamy się na dłuższy czas z możliwością przetestowania konta przed rozpoczęciem opłacania subskrypcji.
Nigdy nie byliśmy liderem w piractwie ani nawet nie byliśmy w czołówce 1 miejsce w piractwie ma USA
Nie przekręcaj moich słów! Napisałem ‘jednym z liderów’.