Relacje między Netflixem a Disneyem są obecnie dalekie od przyjaznych. Chociaż Netflix i Marvel twardo pracowali na wspólny sukces, to interesy domu Myszki Miki nie współgrają z dalszym budowaniem Marvel Cinematic Universe na platformie streamingowej z Los Gatos. Dlatego los drugiego sezonu serialu The Punisher był niepewny.
Jednak szkoda byłoby, gdyby nie powstał. Pierwszy sezon był świetny, czego wyraz dałem w recenzji, stawiając serialowi The Punisher mocne 8/10. Na szczęście umowy o współpracy muszą obowiązywać, gdyż Netflix i Marvel Television wyprodukują drugi sezon widowiska z nieprzebierającym w środkach Frankiem Castle. Jest to jak najbardziej oficjalna wiadomość, którą Netflix ogłosił na Twitterze.
Time to reload. #ThePunisher Season 2 is coming. pic.twitter.com/J76ksLfDqx
— The Punisher (@ThePunisher) December 12, 2017
Data premiery kontynuacji nie została określona. Ponadto na YouTube wylądował materiał wspominkowy. Poza przypomnieniem zdarzeń z pierwszego sezonu został uzupełniony o wypowiedzi twórców oraz Jona Bernthala, który wcielił się w głównego bohatera.
Z jedną rzeczą zgodzę się w 100%. The Punisher to produkcja bardzo na boku reszty historii, które Netflix i Marvel przygotowali dla nas. Dzięki czemu widz, który nie oglądał drugiego Daredevila czy w ogóle nie śledzi każdego filmu i serialu osadzonego w Marvel Cinematic Universe, nie będzie zagubiony, oglądając przygody Franka Castle. Sprawdziłem to na znajomych, którzy na co dzień kompletnie nie śledzą produkcji superbohaterskich. Netflixowego Punishera nie tylko pojęli, ale przede wszystkim pokochali.
The Punisher na Netfliksie
Źródło: YouTube: Netflix, Twitter: Netflix