Netflix Polska na Twitterze: Chu***a Pani Domu prezentuje

Dariusz Filipek
2 min czytania
(źródło: CBS Entertainment, Netflix; edycja: Popkulturyści)

Z ostatniej chwili

Netflix na Twitterze potwierdza, że media społecznościowe wyzwalają w nas zwierzęce instynkty. Tam gryziemy, wyjemy i ujadamy. Niektórzy po prostu nie powinni się do nich zbliżać.

Na pewno nie osoba, która wczoraj zaćwierkała na Twitterze Netflixa:

Listopad – najlepszy czas na zmiany na lepsze ☝️ Chu***a Pani Domu prezentuje – napisano w odniesieniu do blogerki Magdaleny Kostyszy, która tytułuje się w ten sposób i jest twarzą materiału Netflixa. Potrafili uniknąć tego zwrotu w wideo, ale w mediach społecznościowych już nie.

To że ktoś się identyfikuje z tym, nie znaczy, że cała Polska odnajdzie w tym sens. Dla większości ch*j w podpisie, pozostanie ch***m w podpisie.

Nie jestem oportunistą i przyznaję, że zdarza mi się przekląć. Zdarza mi się przekląć publicznie. Jednak są to momenty, w których przekleństwo jest uzasadnione i akuratne. To nie był ten moment – anonimowy człowieku prowadzący konto Netflixa Polska na Twitterze. To było żenujące. Poniżej pewnego poziomu.

Przekleństwa w przestrzeni publicznej to zaraza. Szczególnie gdy padają z konta na Twitterze, które obserwuje blisko 53 tysiące osób. Również dzieci i osoby chłonne prostactwa, które widząc coś takiego, kodują sobie, iż to zachowanie jest normalne, bo skoro Netflix może robić syf w sieci, każdy może. Nienormalna norma staj się normą.

I nie wydaje mi się, że w Los Gatos byliby zadowoleni, gdyby dowiedzieli się o takim zabawowym prowadzeniu konta ich firmy. Ostatecznie szkoda, że całkiem przyjemny materiał wideo, który Netflix Polska nagrał, by promować finałowy sezon House of Cards, spotkał się z taką beznadziejną próbą zwrócenia na niego uwagi. Można również zaszlachtować kogoś na wizji, to dopiero by zwróciło uwagę! Stać Was na więcej…

[interaction id=”5be04f0e40951629bd545ce1″]

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz