Netflix nie zmieni strategii w walce z Disney Plus i Apple TV Plus

Dariusz Filipek
4 min czytania
Prezes Netflixa Reed Hastings (Variety)

Z ostatniej chwili

Prezes Netflixa wie, że branża streamingowa zmieni się już w listopadzie, kiedy wystartuje Apple TV Plus oraz Disney Plus, a przypieczętowaniem tych zmian będzie kwiecień, kiedy na rynku będziemy mieli również HBO Max oraz Peacocka.

Prezes Netflixa Reed Hastings ma świadomość, że paniczne zmiany i zachowawczość nie są obecnie wskazane – można wywnioskować z jego słów, które padły na piątkowej konferencji Royal Television Society w Cambridge. Zauważa, iż od listopada jego firmę czeka zupełnie nowa rzeczywistość. Widzi zagrożenia ze strony Apple, Disneya, NBCUniversal oraz rosnącej popularności Amazon Prime Video. Po premierze nowych platform klient będzie miał szerszy wybór, a co za tym idzie, więcej okazji, by nie wybrać Netflixa.

Netflix będzie nadal wypuszczał całe sezony seriali jednego dnia

Reed Hastings nie myśli o zmianie strategii i serwis będzie rozwijał się według dotychczasowych założeń. Wiele osób spodziewało się, że Netflix będzie odchodził od wypuszczania całych sezonów seriali. Jednak to nie powinno się wydarzyć i jak myślałem, były to jedynie spiskowe teorie dziejów przeróżnych komentatorów, które poszły w świat.

Reed Hastings nie widzi miejsca dla sportu w swoim serwisie

Nie powinniśmy się spodziewać rewolucji w treściach. W serwisie nie znajdziemy sportu na żywo, czyli czegoś, co coraz częściej oferuje usługa Amazonu i najpewniej będzie oferował Peacock oraz na tym skupia się głównie ESPN+.

W kinach zobaczymy niewiele filmów Netflixa

Sprzeczne informacje pojawiały się w kontekście filmów Netflixa. Czytałem kilka razy, że firma ma się zdecydować na szeroką i częstszą dystrybucję oryginalnych produkcji w kinach. Mimo tych doniesień Reed Hastings zaznaczył, iż nie będzie wiele miejsca na eksperymenty z różnymi modelami premier. Chociaż Netflix od czasu do czasu wypuszcza niektóre filmy do kin, to liczba takich produkcji jest niewielka i tak pozostanie.

Netflix będzie inwestował jeszcze więcej w Wielkiej Brytanii

Powiedział również, że jego firma ma spore plany dotyczące Wielkiej Brytanii. W tym roku Netflix wydał w tym kraju ponad 400 milionów funtów (około 500 milionów dolarów) na produkcję. Planuje zwiększyć tę kwotę w przyszłym roku. W lipcu firma ogłosiła, że tworzy centrum produkcyjne w Shepperton Studios niedaleko Londynu. Pierwszą produkcją, która tam powstanie będzie The Old Guard. Jest to druga tak wielka inwestycja w Europie po stworzeniu przestrzeni produkcyjnej w Hiszpanii.

Serwis będzie inwestował jeszcze więcej w filmy i seriale

Prezes Netflixa przyznał, że stale rosnące koszty produkcji wzrosną jeszcze bardziej wraz z pojawieniem się nowych usług. Chociaż różnie można na to patrzeć, bo w serwisie roi się od potworków, to prezes dał do zrozumienia, iż stara się wydawać pieniądze z umiarem. Przyznał, iż Netflix chciał zdobyć prawa do serialu Fleabag, ale został przelicytowany przez Amazon.

Netflix nie chce przejmować innych firm

Dodał także, iż nie jest zainteresowany zakupem zewnętrznych firm produkcyjnych, gdyż nie zajmuje się akwizycją. Odrzuca też obawy, iż garstka magnatów medialnych działających na rynku streamingowym zmiażdży rynek telewizyjny. Na tę chwilę Netflix statystycznie zajmuje zaledwie 5% godzin, jakie przeciętny widz przeznacza na oglądanie telewizji, więc dzieli go daleka droga do tego, by przebić telewizję linearną.

Źródło: Variety

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz