Najpopularniejsza seria horrorowych gier doczeka się serialowej adaptacji, która trafi na Netflix. Wreszcie poznaliśmy kilka interesujących szczegółów dotyczących serialu Resident Evil.
W ubiegłym roku ogłoszono, że Netflix pracuje nad serialem osadzonym w świecie, któremu życie dały gry z popularnej serii Resident Evil. Dziś dowiedzieliśmy się, iż pierwszy sezon widowiska będzie składał się z ośmiu godzinnych odcinków.
Zdjęcia do serialu Resident Evil rozpoczną się w czerwcu i mają planowo zakończyć się w październiku, ale pierwsze prace przygotowawcze są planowane już na kwiecień. Tym samym możemy się spodziewać premiery w przyszłym roku. Ameryka Południowa będzie głównym centrum produkcyjnym, co pozwala sądzić, że serial będzie wiele czerpał z gry Resident Evil 5.
Za produkcją stoi niemiecka firma Constantin Film, która wcześniej produkowała filmowe adaptacje gier Resident Evil.
Wciąż nie ogłoszono showrunnera serialu Resident Evil, nie znamy też obsady, ale wiemy, iż widowisko Netflixa będzie żywo czerpało z mitologii gier.
Serial ma zgłębiać funkcjonowanie złowieszczej firmy Umbrella Corporation oraz skupić się na zmianach zachodzących w świecie, którego porządek jest zachwiany, odkąd wybuchła epidemia Wirusa-T, który zamienia ludzi (i nie tylko) w krwiożercze zombie.
Jednocześnie serial Resident Evil nie ma bezpośrednio iść po krokach gier, a poszerzać i pogłębiać świat wykreowany przez japońską firmę Capcom. W odstawkę idzie to, co zobaczyliśmy w relatywnie popularnej, ale z części na części coraz gorzej ocenianej filmowej serii Resident Evil.
Cieszycie się, że serial Resident Evil zawita na Netflix? Tutaj możecie kupić mnóstwo koszulek i gadżetów związanych z grami.