Część z nas wybiera oglądanie Netflixa na najpopularniejszej przeglądarce we wszechświecie, jaką jest bez cienia wątpliwości Google Chrome. Korzysta z niej około 60% użytkowników komputerów. Sporo.
Oglądamy w ten sposób filmy i seriale, pomimo że niesie to z sobą pewne ograniczenie, jakim jest fakt, iż możemy odtwarzać materiały maksymalnie w rozdzielczości 720p. Podobnie jest w przypadku Firefoxa i Opery. Korzystając z Safari lub Internet Explorera, możecie liczyć na 1080p. Za to użytkownicy przeglądarki Edge mogą cieszyć się wszystkimi niesamowitościami, jakie oferuje 4K.
Przeczytaj także: Jak oglądać BBC iPlayer w Polsce za darmo na komputerze i telefonie
Niezbyt to budujące, prawda? Chrome ma jednak jedną zasadniczą przewagę nad innymi przeglądarkami. Multum rozszerzeń sprawiających, że nasze doświadczenie obcowania z Netflixem jest jeszcze lepsze. Przynajmniej teoretycznie.
Niektóre wtyczki są płatne, chociaż część z nich oferuje takie same funkcjonalności, co rozwiązania darmowe. Inne działają słabo, a niektóre wcale. Część z nich się dubluje. I co najważniejsze, nie wszystkie dodatki do przeglądarki są potrzebne. Dobierajcie je ostrożnie, bo każda w mniejszym lub większym stopniu obciąża Wasze komputery.
Wybrałem spośród nich dziesięć, które uważam za najciekawsze.