Informowaliśmy Was, że Netflix osiągnął świetne wyniki kwartalne, ale nie spodziewaliśmy się wtedy, że po ich ogłoszeniu, część inwestorów uzna, że ten biznes stał się dla nich zbyt nudny.
Pomimo imponujących wyników finansowych Netflixa w pierwszym kwartale 2024 roku, akcje spółki odnotowały 19 kwietnia spadek o ponad 8% – największy od lipca 2023 roku.
Inwestorzy wydają się niepokoić dwoma kwestiami. Po pierwsze, nieco słabszą od oczekiwań prognozą przychodów na drugi kwartał, szacowaną na około 9,49 miliarda dolarów, podczas gdy rynek oczekiwał ponad 9,5 miliarda dolarów. Po drugie, zapowiedzią Netflixa, że począwszy od 2025 roku, zaprzestanie on raportowania liczby subskrybentów.
Tymczasem wyniki za pierwszy kwartał prezentują się bardzo obiecująco. Przychody wyniosły 9,37 miliarda dolarów, przekraczając prognozowane 9,28 miliarda. Zysk netto osiągnął 2,3 miliarda dolarów, również powyżej oczekiwań na poziomie 1,98 miliarda. Platforma zyskała imponujące 9,33 miliona nowych subskrybentów, zdecydowanie więcej niż przewidywane 5,1 miliona.
Opcja subskrypcji z reklamami cieszy się rosnącą popularnością, stanowiąc 40% wszystkich nowych rejestracji. Wskazuje to na trafność strategii Netfliksa oferowania zróżnicowanych cenowo planów.
Netflix zamienia się w niedźwiedzia
Część inwestorów i analityków postrzega jednak decyzję o wycofaniu się z raportowania liczby subskrybentów jako krok w stronę mniejszej przejrzystości. Michael Wiggins De Oliveira z Seeking Alpha określił to jako “brak przejrzystości sugerujący, że Netflix nie jest już spółką wzrostową“.
Inni, jak Michael Pachter z Wedbush Securities, dostrzegają w tej zmianie jedynie naturalną ewolucję modelu biznesowego Netfliza – z firmy szybko rosnącej, ale nisko-zyskownej, w kierunku wolniejszego wzrostu, ale wyższej rentowności. Analityk ten podkreśla ogromną dominację Netflixa na rynku SVOD oraz fakt, że jego roczne wydatki na treści są zaledwie o 35% niższe od oferty Apollo Capital na przejęcie całego Paramount Global.
Inwestorzy przesadzają
Jeffrey Włodarczak z Pivotal Research Group bagatelizuje obawy Wall Street jako przesadną reakcję. Wskazuje, że Netflix demonstruje ogromną skalę działania, zapewniając solidny przyrost abonentów, generując znaczące wolne przepływy pieniężne i mając możliwość reinwestycji w dalszy wzrost – w przeciwieństwie do deficytowych platform konkurencji.
Podsumowując, pomimo niewielkiego rozczarowania prognozami na drugi kwartał oraz zmianami w raportowaniu, liderzy rynku pozostają przekonani o silnych fundamentach Netflixa. Spółka wydaje się mieć właściwą formułę inwestowania w treści, równoważenia kosztów i maksymalizacji rentowności oraz przepływów pieniężnych, wykorzystując przy tym swoją niezrównaną globalną skalę działania.
Zainwestowalibyście w akcje Netflixa?
Tak
Nie