Mogę odetchnąć z ulgą. Właściwie to nie tylko ja, ale wszyscy fani seriali Marvela na Netfliksie. Jak wiadomo, Disney niedługo założy własną platformę streamingową. Będzie więc tym samym konkurentem dla Netflixa. Pojawiły się zatem obawy dla przyszłości całego Netflixverse.
Na temat przyszłości produkcji takich jak Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage, Iron Fist, Defenders i Punisher, wypowiedział się Dan Buckley, prezes Marvel Entertainment. Zasugerował, że będą one kontynuowane.
Chcemy oczywiście, aby seriale Marvel Television, które są obecnie dostępne na Netfliksie, miały długie i chwalone życie. – Powiedział Buckley i dodał, że nowe projekty będą szukać: sieci i platform, które najlepiej nadają się do tego typu treści, włączając w to Disneyowski streaming.
Oświadczenie Buckleya sugeruje zatem, że Marvel zamierza kontynuować pracę z Netflixem. Kolejne sezony produkcji z Netflixverse – jak to lubię nazywać na swoim youtube’owym kanale Cyberius – będą więc jak najbardziej realizowane. Jednak nowe seriale już nie, bo takie będą powstawać na przyszłej platformie streamingowej Disneya, której otwarcie planowane jest na rok 2019. Nie wiadomo też, do kiedy obowiązuje umowa pomiędzy Marvelem a Netflixem, ale na razie możemy czuć się bezpiecznie.
Źródło: Sreen Rant
Żadne strata z tych wszystkich seriali i tak dobrą produkcją była tylko Jessica Jones i Luke Cage reszta to strasznie nudne seriale.
Mi Jessica średnio podeszła. Luke wcale. Defenders nie chcę nawet sobie przypominać. Iron Fist to byłby niezły serial, gdyby nie był… O Iron Fiscie. Jess fajnie się zaczęła, ale później ganiała przez większe pół sezonu w kółko. To strasznie nużyło. Za to Daredevil i Punisher świetne produkcje. Mogliby skupić się na nich, a z reszty zrezygnować, a nie zapłakałbym nawet przez moment. Gusta.
Słaby masz gust.
Z gustami to jest tak, że dla każdego najważniejszy i najlepszy jest własny. Ostatecznie muszę napisać: pewnie tak. Dla mnie twój jest fatalny.;)
Mnie jedynie Punisher i Defenders zawiedli, a tak to reszta mi się podobała (jestem jedną z nielicznych osób, której nawet Iron Fist podszedł 😀 ). Chociaż co do Jessici, to się zgadzam. Pod koniec zaczęła się robić nielogiczna gonitwa. Ogólnie seriale Netflixverse mają ten problem, że muszą mieć te 13 odcinków, zamiast dać twórcom swobodę w ilości odcinków, jaka im wystarczy, przez co też parę wątków muszą rozwklekać.